Wg mojej skromnej opinii ten film zasługuje przynajmniej na 7. Nie jest dziełem wybitnym, ale też daleko mu do wspomnianych tu forum "arcydzieł" polskiej kinematografii. Spokojnie można sobie wieczorkiem oglądnąć i nawet trochę się pośmiać.
Nie jest taki zły, Jan Frycz rewelacyjne sprawdza się w rolach komediowych, Andrzej Andrzejewski też rewelacja, Socha grała chyba tylko w celu przyciągnięcia większej ilości widzów do kina, Małaszyński się nie popisał. Przeciętna polska komedia. Ogólnie może być,ocena 6/10.