Bardzo, ale to bardzo słaby film. Fabuła …., Fabuła jest nie, jaka. Nie wiadomo, co, kto, kiedy, za co. Dla czego ten człowiek rzucił się z dachu na początku filmu, czy ten ruch miał nam coś przekazać? Większa część filmu w zwolnionym tempie, po co? Z tego powodu nie stał się ciekawszy.
Nie wiem czy to miał być film akcji czy komedia? Nie udało się a ni jedno, a ni drugie, a dowcip w basenie z mierzeniem czasu był wręcz nie smaczny.
Robienie komedii, to wyższa szkoła jazdy. Łatwiej nagrać melodramat, kryminał lub inny film. Z komedią jest dużo trudniej, żeby rozśmieszyć dużą grupę ludzi musisz posiadać wielką inteligencje i wyczucie dowcipu na skale większą niż pięć-sześć osób.
Życzę Panu Cezaremu powodzenie, proszę nie załamywać się i działać,
PRAKTYKA CZYNI MISTRZA.