Film dostał mieszane recenzje a główna krytyka jest taka że Zeitlin zbyt mocno się powtarza w stosunku do debiutu i choć film jest cudowny, malickowy wręcz wizualnie to nudzi.
Nie wiem ja jakoś gniota nie wyczuwam. Jestem ciekawa filmu. Wiadomo coś może jak to wygląda z polską premierą?
Właśnie obejrzałam. Świetny, magiczny film. Bardzo mi się podobał, było na co popatrzeć i porozmyślać o życiu.
Niestety muszę się z krytyką z Sundance zgodzić. Wiele sobie obiecywałem po tym filmie, ale Zeitlin rzeczywiście odbija "Wendy" przez kalkę "Bestii z południowych krain" i do tego żadnych prawd objawionych nie przedstawia. Szkoda, bo "Piotruś Pan" pod współczesny realizm magiczny jest opowieścią skrojoną wręcz idealnie.