Na przełomie kwietnia i maja 1992 roku doszło w Los Angeles do największych zamieszek, jakie miały miejsce w XX wieku na terenie Stanów Zjednoczonych. Tak zwane Powstanie Rodneya Kinga kosztowało życie kilkudziesięciu osób, a ponad dwa tysiące odniosło obrażenia. Reżyserka filmu rozmawia z mieszkańcami "Miasta Aniołów" na temat tamtych wydarzeń. Wielu z nich w starciach ulicznych straciło bliskich, inni - dorobek całego życia.