skończyć. Stąd zapychacze - wątek z dziewczyną i rozmowy rodzinne. Do tego kompletnie nieprzekonująca końcówka. Zgadzam się, żeby film był bajką, ale powinna to być bajka, w którą ma się ochotę uwierzyć. Kupuję zakrwawioną perkusję, plaster na plastrze i lód, ale zakończenie rozwala całość i zamienia film w pojedynek psychopatów.