kolejny i tak jak "igrzyska" beda temat ciagnac do ostatniego dolara ;] coz hollywood...

bez obrazy, ale slabo mi sie robi gdy widze po raz kolejny post "temat sciagniety z igrzysk smierci"...
obejrzyjcie klasyki, np Cube z 1997 roku i sobie do tego porownajcie...

Gdyby temat pochodzil z igrzysk, to raczej ludzie w Labiryncie wiedzieliby, co tam robia, by zabijali sie wzajemnie (zeby wygrac<?>) i wiedzieliby czym badz kim jest organizator calego przedsiewziecia...

tutaj link do wspomnianego CUBE:
http://www.filmweb.pl/Cube

warto by wspomnieć że CUBE były 3 części a ostatnia praktycznie podaje na tacy o co chodzi.

Prawda, hollywood polubił ostatnio powiesci dystopijne, które o dziwo, większość powstała w podobnym czasie, czyli 3-4 lata temu. Mam tu na myśli powyżśzy Maze Runners, Hunger Games, Divergent a The Giver to nawet w 1993 został napisany. Z ciekawości sprawdzilam jak to chronologicznie wyglądało. Np plany ekranizacji The Giver były na kilka lat przed premierą Hunger Games, a Divergent rok przed. Także to nie jest tak, ze Igrzyska są prowodyrem czy coś ;)

hmmm a mi to bardziej przypomina Divergenta :D a dokladniej druga czesc :)

Wiezien labiryntu byl w sumie wczesniej napisany niz Igrzyska smierci, bo oczywiscie film jest na podstawie ksiazek (tak, tez trylogii - standard). Nie wiem po co tez to w takim razie porownywac w taki sposob. To po prostu taki sam gatunek.. po prostu SF, gdzie cos takiego jak strefa, nauka, filozofia zycia, dylematy egzystencjalne, ludzie wybrani/wyjatkowi/ponad czlowiek itd. pojawia sie praktycznie zawsze. Ja uwielbiam!:) Film bardzo ciekawy, cala trylogia pewnie tez niczego sobie!

ja wydałem 17 zł na seans drugiej części nie tak drogo. Według mnie warto w kinie obejrzeć. Jak będzie trzecia część to pójdę na maraton.