Właśnie wróciłem z kina (Patria w Rudzie Śl.) z pokazu "Wideokracji", bardzo zdziwiłem się widząc na filmwebie jedynie dwie oceny i średnią 6,0; moim zdaniem film zasługuje na zdecydowanie więcej. Film mnie zaszokował i zmusił do przemyśleń, choć dokumentowi brak obiektywizmu i pewnego zdecydowania w narracji to szokuje, a to, jak powiedział dziś Werner Herzog, jest dziś jednym z wyznaczników dobrego dokumentu. Przez chwilę miałem wrażenie, że film jest "wołaniem o pomoc" z Włoch przedstawionych jak orwellowski socjalizm.
Film bez zastanowienie polecam wszystkim zainteresowanym polityką, mediami, telewizją, kreowaniem wizerunku etc. Moja ocena - 8/10.
Jak najbardziej zgadzam się z opinią powyżej. Nie pozostaje nam nic jak tylko cieszyć się, że mamy kilka stacji telewizyjnych które maja podobny udział w polskim rynku.