PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=539964}

Wideokracja

Videocracy
2009
6,5 1,2 tys. ocen
6,5 10 1 1172
7,2 5 krytyków
Wideokracja
powrót do forum filmu Wideokracja

nie bardzo rozumiem, o co autor ma w tym "dokumencie" pretensje. że telewizja Berlusconiego ogłupia Włochów? to można powiedzieć o każdej w każdym kraju Europy. czy o to że za dużo tam patriarchatu, obleśnego promowania seksu itd? to już oczywisty absurd, każdy kto zna ten kraj wie jacy Włosi są. zabawowi, lubiący seks i nie wstydzący się go mimo paradoksalnie nie małej religijności. oczywiście już znacznie przed epoką Berlusconiego.

pretensje, że jego polityka jest jałowa? przyjrzyjcie się polityce opozycji, przecież z jakiegoś powodu wciąż przegrywają wybory.
gdyby Silvio nie panował nad telewizją robił by to ktoś inny i jaka byłaby różnica? a może chodzi o to że premier nie powinien mieć z tym nic wspólnego? a jeśli tak to dlaczego niby nie? (pomijam politykę, bo tej sprawy w tym filmie nie ma) lepszy byłby burak kaczyńskopodobny, sypiający z kotem, który chodziłby do włoskiej wersji TV Trwam?
swoją drogą nic chyba nie pobije pretensji pożal się boże liberałów, którzy znieść nie mogą że Sylvio ma kochanki, a nawet sypia z dziwkami... ło Jezu! bozia już szykuje apokalipse na rozpustną Italię.

wątek Corony nie tak słaby jak reszta, ale łączenie go z Berlusconim to przegięcie. premier Włoch ma trochę na sumieniu, ale już nie popadajmy w paranoję. ten film jak rozumiem miał być w zamierzeniu ostrą satyrą, ja widzę tylko frustrację i tandetę. zazwyczaj właśnie to wychodzi z opowieści o tandecie.

Gajusz

1. Czy w każdym kraju jedna osoba panuje na 90% mediów? Nie. Często jest tak, że politycy wywierają wpływ na część mediów (np. w Polsce obecnie PiS i SLD na media publiczne), ale istnieje wiele innych mediów od nich niezależnych (np. w Polsce media komercyjne). We Włoszech nie dość, że media zależą od polityków, to należą do jednego z nich.
2. To, że Polacy lubią popić znaczy, że w każdym polskim programie powinna na stole stać wódka, z której popijają prowadzący? Analogicznie do Włochów, kobiet i seksu.
3. Nie każda TV nie wszędzie na świecie ogłupia. Owszem, w większości kraju są TV komercyjne z ogłupiającym programem, ale również w większości z nich istnieją poważniejsze kanały (np. BBC w Wielkiej Brytanii). Problemem Włoch jest brak tych "lepszych" mediów.
4. Do myślenia powinny Ci jednak dać statystyki podane na końcu filmu. 7 i 8 dziesiątka w rankingu równości płci i wolności prasy? Państwo, które jest członkiem UE? Nie dziwi Cię to?

Gajusz

Zgadzam się z Gajuszem, że nie bardzo wiadomo, o co chodzi autorowi tego dokumentu. Ale nie zgadzam się, co do usprawiedliwiania pokazanych w filmie postaw. Postawy jak najbardziej naganne: od zadufanego w sobie premiera, który trzyma w garści media i sączy ludziom do głów rozcieńczoną miksturę "dolce vita", przez jego przyjaciela faszystę - czarodzieja, który może uczynić szarego człowieka sławnym, aż do cynicznego Corony, który ma wyraźnie problemy z własną osobowością i "przeciętnego Włocha", otumanionego tym systemem. To przeraża.

Ale zdaje się, że reżyser chciał zbyt wiele rzeczy powiedzieć na raz, i sam stworzył postmodernistycznie bełkotliwy ciąg scen, a szkoda bo można było z tego materiału ułożyć fascynujący obraz rzeczywistości. Liczą się nie tylko wzniosłe idee, ale też forma, w jakiej się je przekazuje.

Gajusz

Rzeczywiście, warsztatowo można to było zrobić lepiej. Najbardziej irytowało mnie, że bardzo ważne tezy wypowiadają w tym filmie sami bohaterowie. Ricky-wanna-be gwiazdor wypowiadający się o sytuacji społecznej we Włoszech? Nie przekonuje mnie to. Zabrakło mi danych statystycznych, wyników jakiś badań. Pojawia się to tylko i wyłącznie na końcu (szczątkowo). Po prostu nie mam powodów, aby wierzyć Ricky'emu, gdy mówi, że we włoskim showbusinessie jest więcej kobiet, bo one mogą dawać d...

ocenił(a) film na 1
Gajusz

100% racji. gówno jakich mało