Fenomenalna obsada, ciekawy pomysł, do tego Cunningham i Kaczmarek! Zapowiada się cudownie.
Zgadzam się oczywiście. Myślę, że jest szansa na Oscary. Z obsady chciałbym, aby wreszcie doceniono Glenn Close, z kolei byłoby to czymś rewelacyjnym, gdyby po raz drugi wygrał Jan A.P. Kaczmarek.