Niektórzy to by chcieli żeby lali się po modach a ten film ma coś do przekazani. Dla mnie
rewelacyjny. Chyba nigdy nie ćwiczyliście sztuk walki
Zamierzam właśnie obejrzeć ten film, tylko ta ocena mnie zmiażdżyła, nie sugeruje się broń Boże takimi bzdetami, po prostu się zastanawiam, why? W każdym razie jeśli bardzo mi się podobał Ip Man z Donnie Yen'em, to sądzisz, że warto poświęcić czas na to?
Ja ćwiczyłem dość spory kawałek życia (teraz też, choć nieregularnie), ale nie rozumiem jakie to ma w tym przypadku znaczenie. Mógłbyś szerzej?
też się zdziwiłem. dali taką ocenę pewnie dlatego, że film jest przegadany, a sceny walki niezawsze są kameralnie zrobione. Walka w deszczu była dla mnie jakaś taka mało widoczna - 100 cięć i generalnie mało widoczności. Za to fabularnie - świetny. Dałem 8, ale myślę, że to zaniżona ocena.
Już nieważne, czy film był dobry czy nie, ale jeżeli (wg Ciebie przynajmniej) trzeba ćwiczyć sztuki walki żeby go docienić to coś naprawdę jest nie tak. To tak jakby film o siłach lotniczych można było docienić dopiero po zrobieniu kursu pilota.
Nic nie napisał, że żeby go docenić trzeba trenować sztuki walki.
BTW, kiedyś oglądałem jakiś film o samolotach, wg filmwebu był świetny, miał ocenę jakieś 8/10. Świetne zdjęcia - pisali, ale ja niestety go nie doceniłem - fabularnie to była dla mnie klapa. Tak jakby samo fakt interesowania się samolotami wpływał na odbiór filmu - tak mi się skojarzyło z Twoją wypowiedzią.
Ale są takie filmy, że żeby je zrozumieć/pozytywnie odebrać trzeba wcześniej zrobić coś.
Film jest bardzo filozoficzny - do dziś się zastanawiam dlaczego IP Manowi nie udało się zabrać ciastka (czy tam czego).
Można, a nawet trzeba.
Choćby dlatego, żeby uprzedzić innych przed marnowaniem czasu.