Nawet nie bylem w stanie tego doogladac do konca. Krytycy sie brandzluja nad tym chlamem bo widocznie biora za to jakies pieniadze a tak na prawde film jest pusty jak wydmuszka na wielkanoc. Nie czulem, ze jest to ambitne dzieło ani po ujeciach ani tym bardziej po dialogach ale wyczulem hajc wpompowany w kolorowe ujecia imprez, przejscia, zwolnienia czy widoczki koloseum ktore maja imitowac cos dobrego i tym zatrzymac widza przy ekranie dajac mu kupe zawiniena w ladny papierek.