Brakuje mi słów do komentowania tej fatalnej gry aktorskiej. W paradokumentach jest więcej emocji. Bardzo antypatyczni bohaterowie - wszyscy. Szczególnie ta blond, stara policjantka nazistka. Jezu niby Holendrzy, a mentalnie jak Niemcy. Koszmar. Koszmarni ludzie, koszmarna kultura.