Film nakręcono w regionie Bretanii (Francja), Grunwaldzie, w pobliżu jeziora Walchensee (Niemcy), Norwegii i w Chorwacji.
Statyści miesiącami przygotowywali się do sceny, w której Kirk Douglas chodzi po wiosłach. Sam aktor stwierdził, że mógłby to robić wiele razy, reżyser zaś zanotował po zdjęciach, że na planie wykonywano tą czynność po raz pierwszy od setek lat.
Wszystkie trzy łodzie użyte w filmie były zbudowane na podstawie zachowanej łodzi wikingów, aktualnie znajdującej się w Norwegii. Odwzorowano je dokładnie, co okazało się błędem, gdyż aktorzy byli znacznie wyżsi niż prawdziwi wikingowie. Trzeba było zatykać co drugi otwór wioślarski, aby statyści mogli wiosłować wykonując pełny ruch i jednocześnie nie uderzać w plecy poprzednika.
Pod koniec filmu jedna z łodzi zostaje spalona za pomocą płonących strzał. Reżyser przykładał wielką wagę do treningu łuczników, mając nadzieję, że chociaż część z nich trafi w łódź. Po odliczeniu do trzech wszyscy mieli strzelić, ale jeden postanowił to zrobić już po "dwóch", na dodatek trafiając cel. Reszta trafiła chwilę po nim. Reżyserowi mimo wszystko spodobało się to i nie powtarzano sceny.