Kim była ta gruba baba, która pokazała się już na sam koniec filmu ? Na pewno była to ta kobieta, która szlochała, ale kim ona jest ? Czy ona była tą wielką stopą czy jak ?
Wydaję mi się, że to była ta zaginiona kobieta ze zdjęcia , które wisiało, w barze, gdy para dotarła na początku do miasteczka. Może ktoś ją kiedyś uprowadził i zdziczała w tym lesie, albo sama zabłądziła i postradała rozum? Nie wiem,to tylko takie moje przypuszczenia...ale to co było później,tego nie rozumiem, wskazywałoby na niedźwiedzia,cóż,pewnie mamy sami się domyślać i np. Stwierdzić , że ta zaginiona kobieta przynależała do wielkiej stopy a nawet z nią żyła :P
W sumie, większość by mógł denerwować fakt, że w filmie są jakieś niedopowiedzenia, że nie wszystko jest " podane na tacy". Dla mnie w tego rodzaju filmach to jest zaleta. Jest to plusem, bo po seansie film nadal tkwi w głowie i można spekulować nad dalszym ciągiem wydarzeń. Podobna sytuacja była w It Follows,
"Jest to plusem, bo po seansie film nadal tkwi w głowie i można spekulować nad dalszym ciągiem wydarzeń." -Zgadzam się, akurat w tym filmie jest to plusem.Nie powiem chciałem zobaczyć wielką stopę, ale tak na prawdę pokazanie wielkiej stopy w tej produkcji zepsułoby cały urok tego filmu.