PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=763812}
7,4 62 tys. ocen
7,4 10 1 62294
7,2 34 krytyków
Wind River. Na przeklętej ziemi
powrót do forum filmu Wind River. Na przeklętej ziemi

W tym filmie mamy wszystko co składa się na dobra produkcję. Film nie jest hitem ale ma to coś.
Lubię takie filmy gdzie wszystko ładnie układa się w całość. Gdzie reżyser wie co robi a aktorzy nie boją sie nowych wyzwań. Właśnie to wszystko mamy tutaj.
Kiedy w rezerwacie indiańskim zostaje zabita młoda dziewczyna wszystko wskazuje na to, że będzie to kolejna zwykła sprawa dla lokalnej policji. Jednak do akcji wkracza młoda agentka Fbi, która z Las Vegas leci do zimnego Wyoming. Jak się okazuje jest słabo przygotowana, kompletnie nie zna nikogo na miejscu i nie zna lokalnych obyczajów. W śledztwie pomaga jej Cory, świetnie zagrany przez Jeremiego Rennera. Cory to niezły gość pracujący dla leśnictwa. Zajmuje się odstrzałem zwierzyny, która atakuje zwierzęta w domowych zagrodach. Świetnie zna górzyste, zimne i surowe okolice jak własną kieszeń. Razem z agentką Fbi krok po kroku odkrywają tajemnice morderstwa młodej dziewczyny. Po drodze odkrywamy też przeszłość Corego.
Cały film to dobre kino połączone z dobrą grą aktorów, pięknymi widokami i ciekawym scenariuszem opartym na fakatach składa się w dobrą całość.
Film to też małe okno pokazujące nam życie Indian w rezerwatach oraz ich problemy, które każdy stara się omijać z daleka.
Spokojnie można zobaczyc ten film i polecam wszystkim którzy nie mają pomysłu na wieczór.
Ocena 7*******

ksdiamante

Film w porządku, ale tak na dobrą sprawę to historia jest wręcz banalnie prosta! Pierwsza wzmianka na temat okolicy i ewentualnego kierunku śledztwa okazała się kluczową i tą właściwą. Do tego film był niekonsekwentny w panujących w nim realiach i momentami strasznie naiwny. Bo skoro nadchodziła burza śnieżna (w jednej scenie było widać że śniegu spadło całkiem sporo), to świeży śnieg powinien zasypać ślady marszu, a tu one były widoczne do samego końca. Zwykły myśliwy okazał się być strzelcem wyborowym, nie gorszym niż zawodowy snajper (być może wcześniej nim był), a po totalnej rozwałce, nie zjawił się żaden oddział policji aby wyjaśnić co się stało. Ot, drobny incydent się zdarzył, nikt po zdarzeniu nie dociekał gdzie się podziało kilkunastu ludzi. Rozpłynęli się, za to główny bohater spokojnie wrócił sobie do domu i szybko wszyscy o całej sprawie zapomnieli. Nie wspominając już nawet o odpowiedzialności karnej za użycie broni, delikatnie mówiąc, niezgodnie z jej przeznaczeniem.

Before_Sunset

Na terenie rezerwatów indiańskich w Usa policja nie ma żadnego prawa. Mam na myśli policję lokalną i policję stanową. Jedynie policja indiańska może prowadzić postępowanie. Nad policją indiańską jest wyżej prawo federalne. Czyli agentka fbi reprezentowała prawo federalne. Nasz strzelec jako pracownik rządowy pracował dla Fish and Wildlife czyli po policji indiańskiej miał prawo używać broni i strzelać do wszystkiego co się rusza i zagraża przyrodzie w imieniu prawa. Każdy kto pracuje dla rządu i ma broń np agent imigracyjny, agent podatkowy Irs czy ktoś z atf (fajki,Wódka i broń palna) itd mógł brać udział w postępowaniach śledczych jeśli byłby w okolicy. Naszemu bohaterowi jako pracownikowi rządowemu uwierzą szybciej niż takim gostkom z firmy ochroniarskiej. Agentka fbi mogła zeznać jak było i oczyściła ze wszystkiego naszego leśnika. Kto wie może dostanie kiedyś medal za odwagę. Całość posprzątało fbi i jako prowadzący sprawę pozamyka wszystko bez udziału policji lokalnej i stanowej. Nie ma co szukać drugiego dna.

ksdiamante

No chyba że tak, to w porządku. Mnie bardzo zdziwiło to, że nie zjawił się nikt z góry aby wyjaśnić śmierć kilku policjantów (czy też strażników), nikt nie zainteresował się gdzie przepadł brakujący pracownik, żaden organ prawa nie wziął choćby na przesłuchanie naszego strzelca, który jakby nie było wymierzył sprawiedliwość na własną rękę. Stąd też film wydawał mi się w tym względzie strasznie naciągany, ale skoro takie tam panuje prawo, to nie ma się o co spierać. Dzięki za komentarz, sporo mi on wyjaśnił. Pozdrawiam.

Before_Sunset

Ależ z pewnością zjawili się dodatkowi agenci FBI ale zwyczajnie tego nie pokazano.Na terenie firmy strzelał zgodnie z prawem chroniąc agentkę FBI.Sprawiedliwość wymierzył sam w stosunku do ostatniego gościa.Miałem cichą nadzieję ,że puma się nim zajmie.