Bzdura i pomyłka. Próba zrobienia kasy na światowym skandalu wywołanym przez kandydata na prezydenta Francji. Artystyczne zero, któremu bliżej do przeciętnego porno niż zapowiadanego dramatu. Dramat to może i jest ale dla widza. Szkoda czasu. Lepiej jezeli szukacie erotycznych doznań sięgnijcie po Dorcela.