PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=712145}

Wizyta

The Visit
6,1 57 754
oceny
6,1 10 1 57754
5,9 20
ocen krytyków
Wizyta
powrót do forum filmu Wizyta

Film jest kręcony z perspektywy dwójki dzieciaków, którzy dodatkowo dodają narrację.
Po "found footage" ZAWSZE możecie się spodziewać złych ujęć, trzęsącej kamery czy źle doświetlonego obrazu. Plusem tego zabiegu powinna być większa imersja widza, niestety...
Niestety dostajemy tylko garść sp*&^%%onych ujęć, ponieważ zamiast konsekwentnego budowania atmosfery reżyser serwuje jakiś misz masz różnych stylów.

- trochę okruchów życia (uwaga zdradzam rodzinna tajemnicę – NIC SZCZEGÓLNEGO NIE ZASZŁO),
- trochę słodkich dzieciaczków bawiących się w dziennikarzy przed kamerą (serio??? dla kogo to? Jakieś babcie miały ten film oglądać? "O jakie słodkie pociechy...". How cute! wyp8^%^&lać!1!!!)
- młody jest super raperem, wielokrotnie uraczy nas swoimi występami. Żena aż cieknie z ekranu. Babcie klaszczą?
- starsza siostra próbuje być mądra (ale najwyraźniej nie dorosła nawet do Paulo Coelho)

Jednym słowem – horror, ale nie taki jakiego oczekiwaliście. Scen, które maja potencjał jest mało, a jak już są to trąca amatorszczyzną jak z polskiego kina. Pod koniec (tak, zgadliście...) Wielki Twist, Którym Nikt Nie jest Zdziwiony. W zasadzie, gdyby od takiego zwrotu akcji rozpocząć film (względnie dąć w środku) to mógłby to być dobry horror. Niestety film się właśnie kończy...

TUTAJ SPOILERY
















A kończy się spektakularną klęska, chyba jedną z najgłupszych scen w historii kina – zły starszy Pan sra w gacie i smaruje brudnym pampersem dziecku twarz. TAK. SERIO. Na pomoc przybywa siostra z kawałkiem szkła w ręce, niestety daje się pobić (facepalm). Na szczęście metrowej wielkości raper wpada w futbolowy szał (TAK) i krzycząc jakieś komendy swojego trenera miażdży dziadkowi głowę drzwiami od lodówki.

TAK.

NAPRAWDĘ.


W trakcie napisów mamy jeszcze kolejna porcje „rapu”...Najwidoczniej nikt nie chciał żeby je oglądano - zarobić parę groszy to jedno, ale przyznać się do tego „dzieła”...

Prawdopodobnie jedyną mocną stroną tego filmu jest właśnie ta końcówka. Jeśli znacie jakiegoś dobrego dilera albo ostro łoicie podczas seansu to przegadacie lub zapomnicie wszystkie nudne części (90% filmu), a pod koniec będzie można się zdrowo pośmiać (ja się popłakałem).

ocenił(a) film na 1
kj84

Lepiej bym tego nie ujął. Szkoda że nie ma tu na portalu minusowej punktacji bo ten film jest poniżej dna.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones