Podczas seansu przyglądałem się dokładnie. Tłumy na stadionie były nagrywane oddzielnie podczas jakiegoś koncertu, a scena w jakimś studiu z green screen'em.

Właśnie o to "podczas jakiegoś koncertu" mi chodzi :D

Podczas żadnego realnego koncertu, grali prawdziwi aktorzy, i wynajęli statystów, potem ich komputerowo powiększyli liczebność, było nas z tam może 100 osób. Sam tam statystowałem.

A nagrywane to było w tej hali w której kręcą też Wojewódzkiego, tyle że postawiona była tam scena.