Zasłuchuję się w genialnej muzyce A.R. Rahmana i nie mogę wyjść z podziwu.
Równie piękny jest cały film. Co prawda do ideału odrobiny zabrakło, ale trzyma bardzo, bardzo wysoki poziom. :)
Polecam całą Trylogię Żywiołów, choć na razie widziałem tylko "Earth" i "Water" - po prostu cudowne filmy (bardziej podobał mi się "Earth").
P.S. Obiło mi się o uszy, że jakiś dystrybutor interesuje się tym filmem. Oby to była prawda :)
P.S.2 Po cichutku liczę na Oscara ;)
Moim zdanie jest to najlepszy film z całej trylogii żywiołów. Oczywiście wielce mnie zaskoczył fakt, że w filmie tym gra typowo bollywoodzki aktor - John Abraham, którego nigdy nie byłam w stanie sobie wyobrazić w tak ambitnej i poważnej roli, co w tym przypadku muszę przyznać - wyszło mu naprawdę dobrze.
Postać Chuyii, którą zagrała Sarala była rewelacyjna. Film bardzo dobrze przedstawia sytuację wdów w mniejszych miejscowościach, wsiach. W większych miastach odchodzi się od takiego postępowania, jednakże zapewne można gdzieniegdzie spotkać dom pełen wdów z ogolonymi głowami.
Muzyka genialna, zresztą jak zawsze jeżeli kompozytorem jest A.R. Rahman.
Ja zaś po cichu mam nadzieję, na jeszcze jeden żywioł - Wind :)
Jak żywioł to chyba "Air" :) Niestety, na razie nic nie znalazłem, żeby miało powstać, też mam nadzieję, że powstanie.
Masz może muzykę z tego filmu? Nigdzie nie mogę jej znależć, a bardzo mi się podoba i chciałabym ją mieć.
To link do wszystkich piosenek z filmu:
http://www.apunkabollywood.net/browser/category/view/623/water
Pozdrawiam