jeszcze nie skończyli kręcić, a już znają datę premiery: 19 luty 2015 :). Jakieś święto ludowe?
Niewątpliwie, wszak to wielcy budowniczy - mury, tamy... filmy. I wszystko z rozmachem. Olimpiada w Soczi - podobnie, nawet potrafili przygotować doń zawodników... Można pozazdrościć (sic!).
Tak poza tym to kręcenie w Chinach jest jednak pewną ruletką, nawet przy koprodukcji z Chińskim przedstawicielstwem. Kojarzę, że filmowi "Szanghaj" (nomen omen też z Cusackiem) cofnięto zgodę na realizację zdjęć w tym kraju, bo się scenariusz nie podobał. Musieli się zwijać do innego kraju. Tym bardziej dziwi taka (optymistyczna) precyzja w odniesieniu do daty premiery. Choć tym razem zdaje się, że to czysto chińska produkcja, więc i podobnego problemu nie będzie.
Jestem ciekawa, co z tego wyjdzie. Może być zabawnie, albo jak w przypadku tych rosyjskich (i indyjskich?) superprodukcji - kompletnie nie dla obcokrajowców. Z drugiej strony po co biorą do obsady 'światowe' nazwiska? Chyba mają jednak ambicję wykraczające poza rynek azjatycki.
Już przetłumaczono na "Dragon Blade" (nie podejmuję się oceny dosłowności lub braku dosłowności tego tłumaczenia :), na szczęście. Tylko filmweb chyba o tym nie wie. A Polacy pewnie jeszcze bardziej to przetłumaczą, tradycyjnie jakoś idiotycznie.
W polskim tłumaczeniu pewnie Smocze Ostrze jeśli film trafi także do naszego kraju.
Tłumaczenie jest dosłowne. Tian Jiang Xiong Shi = 天将雄师 = Dragon Blade. Szkoda, że nie zostawią takiego tłumaczenia w Polsce, tylko będą musieli wrzucić "Smocze ostrze", co będzie brzmiało, jak nazwa animacji dla 13-latków.
Chinolskie filmy przebijają się na zachód! Nawet do kin IMAX trafiają. łołoło, ale oczywiście w tak zacofanym kraju jak Polska premiery nie będzie. A szkoda, lubię Jackiego i takie bajki gdzie latają i walczą mieczykami (chinolskie bajki z aktorami) też chętnie oglądam. Polsko otwórz się, komuna już dawno za nami! Nie tylko hollywoodzkie pierdoły istnieją!
Ten może spokojnie trafić, wręcz wydaje się, że taki był zamysł - fabuła i obsada nie są przecież stricte chińskie. Budżet też chyba robi wrażenie, chociaż trailer (rozumiem, że to jego niedawne wypuszczenie wywołało ożywienie na forum) jest taki sobie.
PS. A polecisz może jakąś dobrą chińszczyznę, tak w ramach przystawki (for beginners)?
Znawca chińszczyzny nie jestem, ale np: Hero, Zakazane królestwo, Mały wielki wojownik, Shaolin (2011), trzy królestwa.
grubo ponad polowa filmow ma date premiery przed zakonczeniem krecenia wiec nie wiem o co ci chodzi :v
Tak w ogóle to wyszedł, ale chyba na razie tylko w Azji. Widziałam, że nagranie z kamery już hula w internecie.