Wojna imperiów

Tian Jiang Xiong Shi
2015
5,9 8,3 tys. ocen
5,9 10 1 8305
5,0 3 krytyków
Wojna imperiów
powrót do forum filmu Wojna imperiów

Dzień Dobry!

Moje nazwisko Dr Gerard Michoń, jestem adiunktem na katedrze filmoznawstwa na Uniwersytecie Łódzkim. Piszę prace doktorską z zakresu toposu Rzymian we współczesnej kinematografii. Niestety film bardzo mnie rozczarował, już wymieniam:

- Rzymianie do chu*a Pana nie NOSILI NIEBIESKICH strojów.
- Co z tymi gównianymi hymnami, no bez jaj wtedy nie było hymnów ani ku*wa dzwigów
- Od jednej strzały pada w tym filmie 10 osób. To jakieś jaja
- Adrien Brody jest żydem i ma długie kłaki
- Nie da się wytrenować sokołów tak żeby atakowały konie.
- I czemu wszyscy beczą łącznie z Jackie Chanem, który się spłakał w filmie chyba 3 razy, dodatkowo bardziej po swoim przyjacielu, którego znał 15 dni niż po żonie, którą znał całe życie.
- Dlaczego Chińska milicja napie* dalała łukami w środku budynku, to bez sensu.

Podsumowując film ten jest wyjątkowo tandetnym, głupim, bezsensownym wytworem chińskiej propagandy i ktokolwiek o IQ wyższym niż arbuz którym się właśnie zajadam jest w stanie po tym filmie jedynie się porzygać.

Z wyrazami szacunku

Dr Gerard Michoń

ocenił(a) film na 4
degurr

- Rzymianie oczywiście nosili niebieskie (lub purpurowe stroje). Tak samo żółcie, zielenie, czerwienie i ich odcienie. Nawet w rzymskiej armii nie panowała jednolita unifikacja na szczeblu całej kilkusettysięcznej armii. Ba, niebieski to kolor używany powszechnie we flocie rzymskiej.
- Żurawie i dźwigi zostały wynalezione w starożytnej Grecji, a Rzymianie je unowocześnili.

degurr

Szkoda jedynie "Panie Doktorze", ze te wspolczesne uniwersytety nie maja w programie wykladow zasad savoivre-vivru, zasad i technik konwersacji i etc. Naturalnie to film a kino ma swoje prawa i zasady decorum...jednym to pasuje innym nie.
Natomiast co do poziomu panskiej wiedzy, to powinien ja Pan "Doktorze" conajmniej uaktualnic jak nie poddac grutownej weryfikacji.
Z wypowiedzia uzytkownika Martinvon...calkowicie sie zgadzam.W calej historii rzymskiej wojskowosci nie bylo czegos takiego jak jednolity stroj, a zwlaszcza jak wezmie sie wypadkowa III-V w.Owszem, moze uzbrojenie zaczepno defensywne moglo byc jednolite ale tylko we wczesnym okresie imperialnym i to nie wszedzie.Tam gdzie rekrutowano legiony i gdzie byly forty przejmowano lokalne tradycje w tym zakresie...
A pojecie barritus cos Panu mowi?
Nalezy pamietac, ze to nie wyklad z historii wojskowosci tylko kino kostiumowe, co juz wspomnialem ma to swoje zasady.Natomiast jakos kiepsko widze ten panski doktorat.Chron nas Boze od takich elit intelektualnych jak Pan.