Czemu wysylaja ludzi do przyszlosci przeciez jest wytlumaczone , ale ludzie ciezka glowka pracuja.
Otoz w przyszlosci zostalo ok 500 tys ludzi tylko gdzie w terazniejszosci posiadamy 7 miliarda+ jest roznica czy nie?
Nie chce mi się pisać od nowa więc skopiuję.
"PS. A no i najbardziej denerwuje mnie fakt, że wysyłali starych, doświadczonych naukowców, którzy nie mieli pojęcia jak przeżyć na wojnie, a mogli nauczyć dzieciaków czegoś przydatnego lub znaleźć rozwiązanie problemów, ale nie no przecież powysyłali ich, bo za X lat mogliby sobie zginąć oczywiście tylko gdyby ci z przyszłości nie wyjawili daty i sposobu śmierci, no bo bez jaj chyba na wszystkie przyczyny śmierci można by zaradzić, no może z wyjątkiem raka, ale no na tym to się nie znam więc nwm.
Nie mówiąc już o tym, że wysłali ich wcześniej niż planowano w momencie tuż przed bombardowaniem i tylko po to by większość zginęła bezsensownie przy "lądowaniu"..."