Wojny orków

Oczywiście, nie można tego filmu tratować poważnie. Widać, że reżyser - przy swoim miernym, żeby nie powiedzieć, że nędznym budżecie - popisał się. Przynajmniej można ten obraz z przyjemnością obejrzeć, a to w kinie chodzi.

A ten pasuje w sam raz do pasma z "perełkami" w TV Puls :)

Moim zdaniem szkoda czasu. No chyba, że ktoś chce się dowiedzieć, kim według reżysera czy tam scenarzysty są czarodzieje w nowej odsłonie, ale i na to wystarczy pierwsze kilka minut :)

Nie ma się co zrażać filmwebową oceną. Da się obejrzeć i wciągnąć, jeżeli nie podejdzie się do tego jak do pierwszoligowej produkcji. Jeżeli jesteś fanem gatunku akceptującym filmy klasy B, to można się śmiało na ten twór porwać. Miłego oglądania :-)

żeby się pośmiać z niskobudżetówki