Obejrzałem film z dwóch powodów. 1. Sentyment, była to moja ulubiona kreskówka, oglądana jeszcze na Sky One z satelity u sąsiada 35 lat temu. 2. Że względu na syna który jest na fazie ninjago
Muszę przyznać że zarąbiście mi się film podobał. Rysunek genialny, postacie żółwi bardzo fajne, jednak brakowało im masy mięśniowej. Minusem był Boss, superwielorybofly. Był zwyczajnie przekombinowany, paskudny... Drugim minusem była April-kwestia gustu. Ale to moja wypowiedź i moje zdanie. Trzecim meeeega minusem były smartfony. Ja wiem że to naleciałość dzisiejszych czasów, ale bohaterowie wiszący na telefonie przed snem.... No sorry, powinni dawać dobry przykład raczej