Na fotelu reżysera zasiądzie ponownie Greg McLean, a w postać brutalnego zabójcy – Micka Taylora, ponownie wcieli się John Jarrat
Na dalsze szczegóły jest jeszcze za wcześnie.
McLean w międzyczasie nakręcił dosyć udaną produkcję „Rouge” także, dzięki której dał się poznać jako twórca umiejętnie wykorzystujący elementy krajobrazu do budowania grozy.
Co pozwala z pewną dozą optymizmu oczekiwać na kontynuację "Wolf Creek".