bije ten film na głowe. Tyle w temacie
Epidemia to zupełnie inny film, o czym innym. Zupełnie inny gatunek.
wirus jest wirus a zombie to dodatek
zając jest zając, a kanapka to kanapka.
Chodzi ci o "Epidemie" Wolfganga Petersena czy Armanda Mastroianniego? Bo to duża różnica.
Petersena z Dustinem Hoffmanem. Słynny maratończyk :) Bardzo go lubiłem.
a jak dla mnie to jest duże podobieństwo miedzy tymi filmami