Można obejrzeć, szkoda tylko że droga do "zwycięstwa" wiedzie od ONZ przez Izrael do uwaga, uwaga... WHO. Niby przyzwyczaiłem się że zło w propagandzie ma być dobrem ale i tak jestem na nie. A mur odgradzający Izrael jest murem który miał ich odgradzać od... zombiaków. Tego już trochę za wiele.