"jakość" jest tylko po to aby odwrócić uwagę widza od rzeczywistej sztuki danego filmu.
Do kinu chodzę tylko na te filmy które mnie naprawdę interesują i wiem że będą świetne. A takie "dzieła" jak ten w ogóle nie powinny być w kinie. W Polsce w kinach serwuje się taką amerykańską papkę odrzucając wiele niskobudżetowych rozumnych produkcji.
A ten film niestety jest na niskim poziomie.
Główny problem polega na tym, że amerykanie w ogóle nie powinni brać się za ekranizację książek, bo oni tego nie potrafią zrobić. Wychodzą tylko marne "dzieła" które sprzedadzą się i przyciągną typowego dla nich bezrozumnego widza.
Na mnie nie zrobiło to wrażenia.

Zgadzam się w zupełności z użytkownikiem DaRKUSTKA. Ja już od dawna nie kieruję się ocenami na Filmwebie ponieważ są one bardzo zaniżane przez takich speców od wszystkiego którzy nawet nie zobaczyli filmu a od razu oceniają po np. tytule lub opisie znam takich fachowców. A co do użytkownika sweetgirl mówisz o tym że ten film jest dla bezrozumnych widzów a sam w swoich ocenionych filmach masz Hansel i Gretel Łowcy czarownic ocenione na aż 9 a o tym filmie nie można powiedzieć że jest niskobudżetową rozumną produkcją i do tego jeszcze Amerykańską. A poza tym nie zgodzę się że amerykanie nie umieją zrobić dobrego filmu na podstawie książki a Skazani na Shawshank , Ojciec Chrzestny trylogia , Imię Róży , Lśnienie i wiele innych. Więc proszę szanowanego użytkownika nie najpierw zapozna się z niektórymi filmami na podstawie książek a potem wypisuje bzdury.

ale kiedy nagrali te filmy ? bo w ciągu ostatnich lat im zbytnio nie wychodzi. A po filmach na podstawie książki wymaga się czegoś więcej niż po bajkach fantasy

"Ludzie. Leczcie się. Nie znacie się w ogóle na filmach." I dalej już nie czytam...
Lecz się!

Dobierz sobie dysk z filmem z kina z cyfrowym projektorem, który jest w każdej sieciówce kinowej. Jeden film zajmuje około 500gb. To chyba mówi w jakiej są jakości, zarówno obraz jak i dźwięk. Brudasie

Widocznie chodzisz do pseudokina. Widzę, żeś troll. kolejny.

Lepszych kin nie ma w mojej okolicy, tylko multikino, silver screen i helios.

silver screen to to samo co multikino. A Helios stoi na wysokim poziomie. Multikino też. Na pewno w domu masz lepszą jakość i dźwięku i obrazu na 40 calowym ekranie! Point for you!

Niestety, ale prawda jest taka, że większość ludzi jest tępych ;> Czemu jest mało dobrych filmow? Czemu jest mało wybitnych aktorow? Mało świetnych książek? Tak właśnie, mało, bo więcej jest ścierwa, które w ogóle nie powinno ujrzeć światła dziennego. Uwielbiam filmy o zombie, a ten jest naprawdę świetny. U mnie znajdzie się w mocnej trójce wraz z "Jestem legendą" i "Rec" :) Śmieszy mnie to, że ludzie, którzy nie mają pojęcia o filmie uważają się za znawców. Lepiej czasem przemilczeć.. :) No i - zgadzam się z Twoją wypowiedzią !

Słaby troll 1/10.

nie zgadzam się !!! ale tylko dlatego że właśnie skończyłem oglądanie ...oglądałem na laptopie w kopii nooo dość dobrej ...i płakać mi się chce że nie byłem na tym w kinie tylko przez recenzję właśnie pseudo znawców co pojechali po filmie ...film nawet w takich warunkach domowych jak dla mnie zajebisty !!!!...pobił residenty i chyba wszystkie filmy o zombie

Przeciez to nie jest film o zombie, tylko z zombie w tle. Generalnie jest to zwykla opowiastka sensacyjna, jakich tysiace w Hollywood. Juz abstrahujac od dosc miernej fabuly film ma mase zupelnie absurdalnych lub wrecz zenujacych zachowan bohaterow, ktore dodatkowo psuja caly film. Jak ci sie podobal to fajnie, ale generalnie ejst to raczej mocno przecietna produkcja. Nawet od strony technicznej nie oferuje niczego specjalnego. Dodatkowo nie ma w nim ani troche "gore". Zrobili z tego dreszczowiec do ogladania z rodzina. Ode mnie dostal 6/10, co jest wg mnie i tak hojna ocena.

A wracajac do jakosci obrazu, to nie wiem o czym tu niektorzy pisza. Ze niby na film sie idzie by ogladac CGI? Chyba komus sie cos pomieszalo... Film ma opowiadac hostorie, a nie pokazywac mozliwosci specow od efektow specjalnych, ktore swoja droga w tym filmie w wielu miejscach razily nienaturalnoscia. Co z tego ze Transformersy czy Battleship maja super efekty, ktore bardzo fajnie wygladaja w iMaxie, jesli filmy sa zwyczajnie durne? Ja WWZ ogladalem na wielkim ekranie w wysokiej rozdzielczosci i nie wiem czemu niby mialby mnie zachwycic. Dlatego ze widzialem wszystkie zmarszczki Brada?

z tą jakością się zgadzam ..jak film jest dobry to siądzie w gusta tak czy tak ...nie wiem mi siadł bardzo ...akcja wartka fajne sceny i efekty ...nie jest to typowy horror ale jak dla mnie nie patrząc na gatunek film jako film bardzo dobry

Ja się cieszę, że nie byłem na tym filmie w kinie.
Jakaś ugrzeczniona, ocenzurowana wersja? Nie, dzięki.
Obejrzałem wersję unrated na bluray i jestem zadowolony.

Poza tym założyciel tematu, pospolity troll, wypisuje bzdury.
Plik rmvb np. na małym ekranie laptopa, czy tabletu (a do tego słuchaweczki i późna godzina) wygląda bardzo przyzwoicie i nie powinien wpływać na ogólny odbiór filmu.
Może doznania nie są aż tak intensywne, jak w przypadku porządnych zestawów kina domowego, ale z fabuły nic nam nie umyka. :P
Idąc tym tropem powinno się anulować wszelkie oceny wystawione na podstawie filmów obejrzanych kiedyś na VHS podłączonych kablem antenowym do Rubinów lub w telewizji SD na 21-calowych Triluxach, tak?
Pfff, słaby trolling.

CAM wszędzie wygląda żałośnie... A do przedwczoraj to właśnie jedynie kinówka była dostępna w sieci.

Oczywiscie ze film krecony kamera w kinie bedzie wygladal slabo. Tyle ze dobry film nawet w najgorszej jakosci sie obroni ;) Kiedys filmy ogladalo sie w naprawde nedznej jakosci, bo nie bylo odpowiedniej technologii.

Oczywiscie zgodze sie, ze filmy efekciarskie lepiej ogladac w dobrej jakosci, jednak WWZ to raczej zwyczajny film sensacyjny osadzony tylko w klimatach zombie. Rownie dobrze moglo by w nim chodzic o plage mrowek czy wirusa grypy.

Racja. Jednak znam takich, co narzekali, że Avatar to film z kiepskimi efektami specjalnymi po obejrzeniu CAM. Jednak jak mówiłeś, to całkowicie inny film, na którym efekty są priorytetem.

Inny temat to już to, że filmów w jakości CAM / TS nie powinno się w ogóle oglądać. Czy to film akcji, sci-fi czy durna komedia.

Filmy nagrywane kamerą w kinie. Temat rzeka.
Jasne, że jakość słaba, materiał często pocięty, gubi się ostrość, kopia wychodzi ciemna, wszystko się trzęsie, beznadziejny dźwięk z pogłosem, szumem i całym tłem (ciężko cokolwiek zrozumieć). Tragedia.
Ale daaawno temu miałem w takiej wersji pierwszy Park Jurajski na VHS i oglądało się nieźle. :D
W poprzedniej wypowiedzi chodziło mi ogólnie o format rmvb, który jest ok (bez porównania z "kinówkami").
CAM to opcja dla prawdziwych masochistów oraz dla osób bardzo niecierpliwych.

Mnie dziwi inna sprawa. W erze full HD, wypasionego sprzętu z mega procesorami poprawiającymi zapisywany materiał itd., pliki z filmami w jakości CAM są nadal tragiczne i niemal nie różnią się jakością od podobnych nagrań wykonanych za pomocą analogowego, starego sprzętu w latach 90-tych.
Mniejsza z tym - i tak omijam "kinówki", TSy itd. szerokim łukiem.
Staram się kupować oryginały, lub je wypożyczać.
Do kina chodzić już nie muszę (i przez to nie jestem na bieżąco), ale od czasu do czasu, na jakąś mega efekciarską nowość ( :P ), lubię się wybrać do IMAXa (ten dźwięk!).

i znów powtórzę że też uważam iż jakość nic tu nie ma do rzeczy ...film mi się podobał i to tyle ...rzecz gustu !!!

6,8 to jest niska ocena? chyba troche zawyzone, bo fim ma ambicje na dobra 6, a tu prawie 7.

Każdy ma swoje zdanie. Ja swoje wyraziłem. Trzeba też oceniać za pomysł i " grafikę ". Stworzyć coś takiego nie jest łatwo ( chodzi mi o efekty ). Trzeba wiedzieć co gdzie jak. Moim zdaniem za to też powinno się wystawiać oceny. Nie tylko za " fabułę ".

Jako fan książki, pełen obaw po informacjach o zmianie względem niej, oceniłem go na 8.
Aż się zdziwiłem, że ktoś kto spartolił Bonda, jest w stanie nakręcić tak dobry film.

Oglądałem z netu, wersje unrated, bo nie chodzę do kina na filmy okrojone.