No cóż, po kinowej wersji przyszła kolej na seans wersji reżyserskiej i jestem mile zaskoczony. Usunięte sceny, niby
zbyt drastyczne i zbyt krwawe, robią wrażenie. Teraz akcja w Izraelu i w samolocie jest o niebo lepsza, przez co podnoszę
ocenę z 6 na 7. Dla mnie zbrodnią jest cenzurowanie scen ucinania kończyn w filmach o zombie. Krew i flaki muszą po
prostu w takim filmie być, nawet gdy jego gwiazdą jest Brad Pitt. Teraz całość wygląda po prostu lepiej. Żałuję, że od
razu nie zaczekałem na tę wersję, jest inaczej gdy ogląda się go już drugi raz na małym ekranie.
No cóż, teraz tylko pozostaje książka i pewnie kolejne zaskoczenie, a sądząc po wcześniejszych wpisach na forum,
niekoniecznie znowu pozytywne.
Właśnie zamierzałem stworzyć temat i zapytać o wrażenia :). Czy wersja Uncut zawiera tylko usunięte sceny przemocy? Jak prezentuje się gore, trzyma poziom? Wiadomo, że film nie będzie drugą Martwicą Mózgu, ale może jednak znalazło się kilka obowiązkowych scen gore dla zombie movie jak rozwalanie czaszki, czy też wypruwanie wnętrzności?
W uncut jest więcej ataków zombie na cywili, nawet jedno slow motion, co prezentuje się bardzo dobrze. Są także w końcu rozbryzgi krwi i pokazane ukąszenia, niby detale ale cieszą oko. O gore rodem z TWD albo Świtu żywych trupów ciężko mówić, bo tutaj przeważają efekty komputerowe a nie dobra charakteryzacja. Nie ma sensu zaczynać pd oglądania wersji kinowej a potem uncut, bo jak widać na forum, dla niektórych nawet sceny usunięte wcale nie wydają się takie super i wg mojej opinii powinny one być od początku.
Widziałem tylko wersję rozszerzoną. Nie dostrzegam w tym filmie przemocy i brutalności. Uważam to za jego główną wadę. W pamięci mam Świt żywych trupów, 28 dni później i serial Walking dead. Tam było wszystko takie jakie być powinno. World Waz Z to film od 13 lat niestety. Musiał być łagodny:(((
chyba oglądam jakąś inna wersje walkind deada skoro ty tam zauważyłeś brutalność większą niż rozdeptanie butem czaszki albo cięcię ręki ;d