dlaczego taska brzydka aktora gra żonę Pitta pytam czy w hollywood już nie ma nikogo ładnego np Sanchez
Po pierwszym trailerze też tak sobie pomyślałem...aż mnie oświeciło. Kto jest żoną Pitta. Angeline pewnie maczała w tym palce, bo bała się, że ją zostawi, tak jak Jenifer Aniston dla niej :).
Filmu nie widziałem....czytałem książkę i dlatego trailer mnie zniechęcił no i przede wszystkim opinie znajomych.
Bo życie to nie bajka i nie każdemu trafia się idealnie wyglądająca żona. Ot przykład - postać Brada Pitta w filmie ma zwyczajną żonę a w życiu codziennym sam wżenił się w kobietę - konia.
Takie życie:).
w życiu już tak czasem jest, że przystojniak ale nie musi mieć seksbomby.. ale nie to ładne co ładne tylko to co się komu podoba ;)
- może chodziło o jakąś naturalność? przynajmniej nie jest tak jak w innych filmach, że w Ameryce plaga otyłości ale na plażach same lachony i playboye hehe REALIZM :D
W końcu naturalna aktorka. :) Taka zwykła i niezwykła przez to z urody. Bez tony makijażu, botoxu. Zmarszczki, zwykła fryzura - osobiście doceniam, tym bardziej w takiej produkcji. Cieszę się, że nie było słodkiej, ślicznej laleczki ;)
A. I nie była brzydka :) Uroda, rzecz względna przecież :) Była interesująca. Niezwykła- w swej naturalności (świat Hollywood). Przekonywająca, chociaż rola nie dawała jej rozwinięcia skrzydeł.
Brak "plastiku" ;) i nacisk na naturalność, zaskoczyły pozytywnie. :)
Jak dla mnie nawet zombie byli od niej ładniejsi ;) Niestety, ale właśnie przez ten ,uhh... wygląd, zupełnie mi tu nie pasowała, cała reszta obsady trzymała pewne standardy. Jak już nie mogłem na nią patrzeć zasłaniałem jej twarz stopą :)
Standaryzowanie urody jest podłe, po komentarzach w tym temacie nie dziwię się, że obsadę dobiera się niejednokrotnie na podstawie atrakcyjności, a nie gry aktorskiej. Podczas oglądania filmu ani trochę nie przeszkadzała mi ta aktorka. Mam wrażenie, że ludzie zbytnio przyzwyczaili się do ładnych buziek i przez to tak płytko oceniają ludzi. Założę się, że połowa komentujących ten temat sama nie spełnia "standardów", których wymagają od innych.
Kobiety gorzej się starzeją od mężczyzn, pitt też już jest podstarzały. Może za młodu była z niej niezła lolita
taka brzydka to nie jest są brzydsze i u boku Pitta nie zawsze musi grać jakąś nie wiadomo jak piekna aktorka bo uroda to nie wszystko i liczy się jeszcze żeby mieć coś w głowie
dokładnie, jeszcze ten aktor jest brzydki . ;/ mógłby już zagrać ten co grał w The Pitter chyba tak nazywa się film .
Po prostu chcieli, by widz nie odbierał jej jako sztucznej... Swoją drogą Pitt też już nie jest mega przystojniakiem. Oboje w filmie wyglądają na zwykłą przypadkową rodzinę. To im się akurat w filmie udało. :p
Po 1 - wcale nie jest brzydka, a po drugie - chyba dość już aktorek w stylu Megan Fox itp - aktorka ma grać, wyrażać emocje, a nie tylko ślicznie wyglądać.