PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11783}

Wróg publiczny

Enemy of the State
1998
7,6 114 tys. ocen
7,6 10 1 114225
6,8 28 krytyków
Wróg publiczny
powrót do forum filmu Wróg publiczny

żenowały mnie te momenty gdzie wciąż powtarzali że USA to najpotęrzniejsze mocarstwo na ziemi i wogóle a momenty po których już prawie wyłączałem telewizor to np. to jak NSA (agencja) robiła przegląd kamery w sklepie z bielizną nagle ujęcie im nie pasowało bo nie widać było momentu włożenia kasety do torby to szef poprosił gościa przy komputerze o obrócenie obrazu o 90 stopni. Ludzie!!! Ręce, nogi, głowa i wszystko co tam macie opadają to znaczy że jeżeli zrobię sobie zdjęcie tyłu głowy to będą w stnie obórcić obraz tak żęby zobaczyć moją twarz? Jezu Cryste jak można rbić z widza takiego debila. A druga sprawa to to że z satelity widzieli jak Will Smith biegnie w budynku i mieli wszystko ładnie pokazane gdzie są schody gdzie lampy na którym jest piętrze. Superos to skoro potrafią prześwietlać budyni z satleity to po co dzwonili do szefa tunelu aby spytać gdzie ucieka Smith.

Tomeczek_2

kurczę napisałem najpotęrzniejsze przez rz o w mordę ale wstyd przepraszam za błędy.

ocenił(a) film na 9
Tomeczek_2

Ojejku! Czy to takie ważne? Sądzę, że chcieli pokazać jak nasza prywatność nie jest prywatna! :P To, że rząd może wszystko, ma do wszystkiego dostęp i wszystko widzi!

użytkownik usunięty
Palpatine

Chłopie.To film o totalnej inwigilacji i o paranoi,do której ona prowadzi.Musieli przerysować parę scen,by uzmysłowić ,do czego ten świat zmierza.Czy nie śledzą Cię przez internet,kamery na ulicach,w sklepach,czy nie masz kartoteki w systemie bankowym?To film wizjonerski!!!Przestroga przed cywilizacyjną paranoją.A Ty czepiłeś się(pomijając ortografię)paru szczególików,moim zdaniem właśnie trafnych i ważnych dla istoty problemu,bo nie zgadzało się to z Twoją wiedzą ,nabytą z gierek komputerowych,chyba.,To tyle.

Co miało oznaczać "bo nie zgadzało się to z Twoją wiedzą ,nabytą z gierek komputerowych,chyba"? Jaką wiedzą? Skąd wiesz, że gram w gry? Dla mnie ten film byłby dobry gdyby nie zrobili go Amerykanie. Nie lubię amerykaśnkich filmów pełnych wybuchów itd. I przestań mnie obrażać bo ja nikogo nie obrażam i Ciebie również nie zamierzam ale skoro nie spodobała Ci się moja opinia to nie znaczy że masz już zaraz wymyślać, że nie zgadza się to z moją wiedzą zdobytą w grach. Dobrze przynajmniej, że nie napisałeś żebym dalej poszedł oglądać Power Rangers bo taka odpowiedź widzę jest ostatnio trendy.

użytkownik usunięty
Tomeczek_2

No fakt tu trzeba przyznać mu rację, ta akcja w sklepie to był obciach, ale mimo tych paru błędów w scenariuszu film jes świetny.

ocenił(a) film na 9
Tomeczek_2

omg Człowieku gdybyś znał się chociarz troche na informatyce to wiedziałbyś
że istnieje taki sprzęt, który potrafi obrócić obraz o 90 stopni. 99% "wyczynów" komupterowych zawartych w filmie jest wykonywalna.Jeden Bajer był tylko fikcją. Jeśli ktoś zna sie na informatyce będzie wiedział jaki. Pozdrawiam

szm007

No teraz to mnie po prostu zabiłes ale swoją głupotą. Na informatyce specjalistycznej sie nie znam ale wiem to i owo. Na logikę biorąc jeżeli kamera w sklepie filmuje pudło od przodu to faceci z NSA mogą obrócić obraz tak aby zobaczyć pudlo z góry a tym samym co jest w środku? O błagam gościu nie ośmieszaj sie. Tej film to jedna wielka fikcja i nie wyjeżdżaj mi tu ze znajomością informatyki bo to brzmi jakbym słuchał nastolatka którego odwiecznym marzeniem było zostać hakerem

ocenił(a) film na 9
Tomeczek_2

Słuchaj uparty niedowiarku, rządowi mają taki sprzęt o ktorym sie tobie nawed nie śniło, co za jego pomocą można zrobić(Wkoću nie nadarmo wydawane są na niego te milony dolarów).Skoro sam mówisz że sie nieznasz to nie wpychaj innym swojej niewiedzy ok ? Nawed mój nauczyciel informatyki mówił mi że to jest możliwe i aż samo w sobie przerażające.

ocenił(a) film na 8
szm007

lol jak wedlug Ciebie mozliwe jest to co bylo w tym sklepie ze z obrazu kamery mogli nagle zobaczyc czego normalnie nie widac bo sobie obrocili obraz o 90% :) to w bajki pewnie tez wierzysz. Pomysl troche jakto niby mialoby dzialac? Czyli jak ja zrobie sobie zdjecie np. ekranu monitora, a z boku nakleje kartke z jakims napisem, to z tego zdjecia bede mogl sobie obrocic obraz o 90 stopni i przeczytac co tam jest napisane, nie osmieszaj sie. Mozna sobie najwyzej zgadywac jak co moze wygladac po obroceniu obrazu, ale na pewno nie mozna dokladnie wiedziec jak to tak naprawde wyglada.

grzesiek_13

Ja was nie rozumiem. Przeciez oni nie obrocili kamery tylko zrobili symulacje chyba co?? Z tej normalnej kamery bylo widac jak torba zmienia ksztalt dlatego dokonali symulacji. Dla mnie to bardzo logiczne i mozliwe rozwiazanie. A ty mowisz tu o zdjeciu z kompa i naklejce z boku gdzie tu jakies powiazanie z ta akcja w sklepie.

Tomeczek_2

1. Każdy sprzęt stworzony przez człowieka i każda jego technika w pewnym stopniu służy do niszczenia, a już na pewno najlepiej się rozwija przez wojny i dzięki wojnom. Gdyby nie wojny, to bylibyśmy na poziomie antyku teraz. Przykład - arabskie prymitywne lunety - zwiad, łucznicy. Noktowizor - hitlerowcy bronią Rzeszy w ostatnich dniach wojny. Radar - Luftwaffe nad Londynem. Podróże w kosmos - V2 nad Londynem, Łuk - napiąć i zabić. Odrzutowce - też wojna. Telefonia komórkowa, GPS - wszystko wzięte z systemów WOJSKOWYCH. Dalej chyba nie muszę wymieniać.

2. Jeżeli nie ma wojny, to wtedy dotowane nie jest wojsko a pompowane miliony w służby specjalne typu NSA.

3. USA jest najpotężniejszym państwem na świecie, czy tego chcemy, czy nie i jak na razie mogą sobie pozwolić na biliardy dolarów w czarne budżety. Polacy półbiedni z niedofinansowaniami potrafili wymyślić blue laser, a amerykańscy naukowcy pomimo wizerunku otyłego coach-potato hamerykańca wcale nie są durniami. Po za tym skupiają największe mózgi tego świata, bo mają kasę kasę kasę kasę. Sprzęt, który dziś po tajniacku używają Amerykanie będzie do dyspozycji rynków światowych dopiero za 20 - 30 lat, a może i więcej. Takie są prawa, czy tego chcemy czy nie.

4. Teleskop Hubble'a powiększył nasze pole widzenia kosmosu kilkaset jak nie tysiąc razy - jeżeli myślisz, że nie powstał jego odpowiednik z obiektywem skierowanym w Ziemię, to jesteś idiotą. Powstały, całe flotylle.

5. Słynne zdjęcie w Times'ie chyba z lat 70-tych. Facet czyta gazetę na Kubie i widać tytuł gazety. Zdjęcie z orbity. Dwa fakty - to było ze 30 lat temu, a i tak pokazali tylko to CO MOGLI POKAZAĆ OPINII PUBLICZNEJ. Dowcipy typu "widzimy na monitorze napis na cygarze Fidela" były możliwe już ze 25-30 lat temu. I to nie są dowcipy.

6. Skoro można skanować powierzchnie Wenus i Marsa satelitami, to pomyśl jakie sprzęty mają satelity nad nami. Podczerwień, radar, pasmo ultrafioletowe, noktowizory, przybliżenia optyczne wychwytujące obiekty 1 centymetrowe. ITP ITD.

7. Skąd wiesz, że w sklepie nie było dwóch, trzech kamer? Animacja została obliczona na podstawie danych z trzech punktów chyba, nie? A nawet jak z jednego, to to jest w miarę możliwe, ale taką technologią będziesz się bawił z wnukami.

herbstnebel

8. Napisz do kumpla maila, że chcesz sprzątnąć dwa kartofle - oczywiście w zrozumiałym, niemieckim kontekście. Zamkną cię szybciej niż się możesz spodziewać. I to nie przez kumpla. W Sieci są aniołowie stróżowie, także polscy, albowiem Polska w ramach przyjęcia do NATO otrzymała nie tylko AWACSY latające nam z radarami nad głową i dwa satelity nad nami, ale także program ECHELON, który można by nazwać końcówką sieci. Tam spływa wszystko: telefony, ten post, net, gg, maile..... Polski oddział znajduje się pod Psiarami, dokładnie tam gdzie ta słynna stacja TPSA...

W takim żyjemy kur*wa świecie.

Czy tego chcemy, czy nie

herbstnebel

A już myślałem że odpisał ktoś normalny i sobie pogadam. Ale widzę kolejny idiota. Opiszę to najprostszym językiem jaki znam. Zrób zdjęcie jednej strony banknotu. I teraz chcesz mi powiedzieć że wojsko już teraz ma sprzęt (niedostępny dla szarego obywatela) i potrafi obrócić obraz i zobaczyć co jest po drugiej stronie banknotu? Jeżeli uważasz ze tak jest to jesteś nienormalny. Takiej technologii nie będzie nigdy

ocenił(a) film na 7
Tomeczek_2

Przykład banknotu, który przytoczyłeś nie ma nic wspólnego z omawianym tu problemem. Po pierwsze jak już ktoś wspomniał to była tylko symulacja komputerowa a nie obrót rzeczywistego obrazu. Po drugie aby symulacja mogła zostać przeprowadzona obraz musi się choć raz zmienić, przesunąć się, uwypuklić (jak w filmie). Na podstawie cieni jakie padają na torbę, zmian jakie nastapiły na jej powierzchni, komputer może stworzyć trójwymiarowy obraz obiektu co oznacza, że może go również obracać, to chyba oczywiste. Jednak taki obrót byłby możliwy maksymalnie o 90 stopni ponieważ komputer nie dysponuje danymi wyglądu drugiej połówki torby. Z tego co pamiętam (ale mogę się mylić) obrót w filmie znacznie przekraczał 90 stopni co jest raczej niemożliwe. Wystarczy jednak aby Will Smith tak obrócił torbę względem kamery, że będzie widać choćby z minimalnego kąta drugą stronę, co pozwoli na pełną symulację i na obrót o 360 stopni w pełnym trójwymiarze. Nie pamiętam jednak aby Will pokazał choćby skrawek drugiej strony...
Moim zdaniem będzie taka technologia w przyszłości. Wymyślą coś co prześwietla każdy obiekt na wylot i to z dużej odległości, pewnego rodzaju promieniowanie. Dane jakie trafią do komputera zostaną przetworzone na pełną trójwymiarową mapę...Co za problem...

Tomeczek_2

model mógłby być tworzony przecież nie na podstawie jednej klatki nagrania, ale po podsumowaniu ujęcia z dłuższego czasu - przecież Murzyn się wierci, obraca, pokazuje kolejne strony swojego ciała, zakupów itp. Ponadto pewnie Herbstnebel ma trochę racji, że tam mogły być 2, 3 kamery i z nich stworzono symulację.
Zgadzam się, że mając jedną klatkę filmu nie można tego odwrócić w taki sposób!! Ale mając cały film, postacie w różnych ujęciach i kątach, może 2 kamery - dałoby się wygenerować taki model.

Sam jesteś nienormalny i z dupy wziąłeś przykład z banknotem - tak cienki przedmiot w odpowiednim świetle ukazuje przecież nadruk i strukturę farby w całym przekroju, więc teoretycznie wystarczyłoby takie zdjęcie zrobione odpowiednim sprzętem za grubą kasę, a miałbyś cała strukturę jednej, drugiej strony i środka banknotu (materiał, zabezpieczenia, itp). I to nie są żadne mecyje ani zwidy - to coś jak głupi ultrafiolet pokazujący zabezpieczenia banknotu!

ocenił(a) film na 9
herbstnebel

Oczywiście, film ten uważam za bardzo ciekawy. Nie tylko na efekty techniczne -to oczywiście bardzo ważny element treści tego filmu- ale przede wszystkim na bardzo ważki temat i dramaturgię, jaką ten film w sobie zawiera.

Natomiast Twoje spostrzeżenia techniczne są bardzo ciekawe - tak je oceniam.

Mnie się ten film podobał.

;-)

ocenił(a) film na 9
komentarz

No i pozdrawiam herbstnebel ;) ...............................

ocenił(a) film na 6
herbstnebel

@herbstnebel

4,5,6
Planety, o których mówisz mają zupełnie inną atmosferę (lub wogóle jej nie mają :P ). W przypadku ziemi podczas przybliżania przeszkadzałoby kilka warstw chmur, samoloty, owady (a lata ich całkiem sporo; przy takim przybliżeniu mały komar mógłby zasłonić cały obraz).

A oprócz dowcipów typu "widzimy na monitorze napis na cygarze Fidela" 25-30 lat temu pojawiały się dowcipy typu "widzimy na monitorze pozaziemskie cywilizacje wpieprzające ogórki". Kwestia dobrego fotomontażu i ludzie wierzą w każdą głupotę.

oxej

racja, ale popatrzmy na światło słoneczne w piękny dzień - wydaje się, że światło, fotony ogrzewają nas rozbijając się o naszą skórę twarzy, rąk i jest nam cieplutko. A tak naprawdę foton uderza w cząstkę naszego ciała raz na ileś tam sekund, albo i nawet minut - pomimo tego, ze jednego i drugiego jest od zajebania i powinny się przecież zderzać co chwilę.

Analogicznie trudno złapać by owada na obrazie, który zasłaniałby kadr!!! Chociaż owadów są miliardy, to głównie latają na/nad powierzchnią ziemi, więc raczej kadru z orbity w dół nie zasłonią, chmary owadów też są rzadkością, komary przecież latają nie stoją w miejscu, ptaki i samoloty to samo.

Na Wenus są o wiele gorsze chmury i warunki pogodowe - mapę powierzchni jakoś udało się zrobić przebijając się przez nie, w tym wypadku jakimś typem radaru - jak się chce i ma kasę to idzie. A przez przejrzystą w stosunku do Wenus atmosferę Ziemi to żadne mecyje!

Mimo wszystko (kawały) ujęcia z satelity masz nawet w takim filmiku jak helikopter w Ogniu, gdzie udostępniono archiwalne zapisy z Somalii 1993 roku. Widać je na monitorach w centrum dowodzenia. I wyglądają zajebiście jakościowo, wydawałoby się, że to helikopter ponad polem walki robił, ale jednak nie.

Ponadto, w prasie żołnierskiej, specjalistycznej amerykańskiej umieszczono kiedyś ogłoszenie poważnych sił zbrojnych że szukają wykwalifikowanych inżynierów do pracy 6 tys metrów pod ziemią. Jednostka nazywała się Queen Bee jeśli dobrze pamiętam.

Potem zdjęto to ogłoszenie (nie poprawiano ani nic!). Tym tropem doszli reporterzy, że Amerykanie kopią podziemne tunele niespotykanych rozmiarów i na niespotykanej głębokości. A PODOBNO SIE NIE DA?????????????????????

Tomeczek_2

TROCHĘ SPOILERÓW!:dobra, załóżmy, że bajer z tą torbą był możliwy; to czemu u diabła nie mogli obrócić tak obrazu z satelity, kiedy chcieli sprawdzić twarz gościa, którego grał Gene Hackman? Tak pięknie oświeltone miejsce i "nie możemy?". chyba twórca przebili samych siebie do tego stopnia i musieli przychamować, żeby film nie skończył się pół godziny wcześniej. Ogólnie rzecz biorąc denne były dwies sceny; kiedy Will Smith wparował do mieszkania tych Chińczyków a oni sprawiali wrażenie, jakby nie wiedzieli, że grają w filmie ... Druga scena to finał filmu. Moim zdaniem Hackman miał prawie, że nie potrzebną rolę; wpierw ta gadka o emeryturze przez płot a na koniec poszedł sobie w cholerę z tym kotkiem. Niektóre momenty dla tej postaci były idiotyczne, jak to, że dopuścił, żeby Smith wparował do jego kryjówki z pluskami przy sobie. Pół filmu bez sensu nie licząc samego przesłania o czym najlepiej świadczyła ostatnio scena, kiedy Smith zobaczył sam siebie w telewizorze ;). I piszę, że taka akcja, że człowiek nie patrzy na dziury w logice. Nie da się na nie nie patrzeć!...

ocenił(a) film na 7
ARM_y

Już Ci odpowiadam dlaczego. Nawet w filmie mówili, że Hackman jest sprytny bo nie patrzy się w górę. Nie mogli zrobić symulacji wyglądu twarzy bo nie mieli żadnych punktów odniesienia. Mogli zrobić trójwymiarową symulację ale czubka jego głowy a nie twarzy, niby jakim cudem?? Przecież ani razu jej nie pokazał. Nie pamiętam jak to było z tą torbą ale chyba jak już wspomniałem przesadzili. Możliwa jednak była symulacja powieżchni którą widziały kamery. To urządzonko które wepchnął do torby Smitha nieszczęsny kolarz było po stronie kamery jeśli dobrze pamiętam.

Hackman miał niepotrzebną rolę?? Troche to dziwne co mówisz bo on jest najważniejszą postacią w filmie i nie wyobrażam sobie "Wroga publicznego" bez tej postaci. Grał świetnie (jak zwykle). Fajna rola.

"Niektóre momenty dla tej postaci były idiotyczne, jak to, że dopuścił, żeby Smith wparował do jego kryjówki z pluskami przy sobie."

Smith nie miał żadnych pluskw przy sobie gdy dotarł do kryjówki Brilla.

Tomeczek_2

Zgadzam się z autorem tematu!
Jak za pierwszym razem oglądałem film, nie widziałem początku. Film bardzo mi się podobał, trzymał mnie pod napięciem do ostatniej minuty. Ale jak go tym razem oglądałem, po momencie, który opisał autor jako:

"jak NSA (agencja) robiła przegląd kamery w sklepie z bielizną nagle ujęcie im nie pasowało bo nie widać było momentu włożenia kasety do torby to szef poprosił gościa przy komputerze o obrócenie obrazu o 90 stopni."

zwyczajnie mi się odechciało. Niech sobie robią widza w konia z widokami z satelity (bo się na tym za dobrze nie znamy, nie mamy ogólnego pojęcia jak to jest), ale takie numery nie przejdą. Następny (film), proszę.

Bruce_Lee

kikaset lat temu ludzi palono na stosie za spogladanie w gwiazdy...
nawet naszemu Kopernikowi sie oberwalo niestety.
ponad 100 lat temu nikt nie wierzyl ze bedziemy latac...
idac dalej, przy pierwszej projekcji 'filmu' ludzie uciekli z kina...
pod koniec lat 60 amerykanie z rosjanami byli juz w kosmosie, kiedy my Polacy bawilismy sie drewnianymi zabawkami, czesc pewnie nawet nie wiedziala co to telewizor.
dzis mozemy latac szybciej niz dziwek, prowadzic video konferencje z drugim koncem swiata i to z telefonu komorkowego. naukowcy z labolatoriach przekroczyli predkosc swiatla, wyprodukowali plyn ktory po wpompowaiu zamiast krwi do zyl umozliwia hibernacje...
mozna wymieniac i mymieniac...
a tu jakas glupia dyskusja o durna papierowa torbe.
otworzcie umyly ludzie bo jutro moze was bardzo zaskoczyc.

rafael_0210

rafael, piękny tekst tylko całkiem niepotrzebny.

1. Nikomu nie udało się przekroczyć prędkości światła bo naukowo dowiedzione jest że to niemożliwe
2. Nie ma możliwości zahibernowania czlowieka
3. Co twój tekst ma do tego tematu? Nic! Chciałes sie powymądrzac i napisac bzdure i napisales. A ja wierze i jestem tego pewny że nawet za miliard lat nie będzie technologi pozwalającej na dowolne obracanie obrazem skoro nie zostało sfilmowane to co chcieli zobaczy. Drogi rafaelu odnieś się do tego ale konkretnie! I nie pisz więcej o hibernacji czy prędkości światła tylko jak czlowiek odnieś się do mojego tematu i pisz zgodnie z treścią. A jak chcesz jeszcze powymądrzać się i robic wywody nie na temat to idź na jakies forum i napisz to w dziale Hydepark. Proszę aby w MOIM temacie wypowiadali się ludzie którzy chcą skonfrontować ze mną swoją opinię a nie ludzie ktorzy nie wiedzą dokładnie o co mi chodzi ale dziwią się ze się kłocimy "o torbę"

Dziękuję za uwagę.

Tomeczek_2

heh... widze ze jak czlowiek ma zamkniety umysl to nawet lomem go nie otworzy.
wiec pozwol ze Cie krotko oswiece skoro nie chce Ci sie szperac po necie.
Podkreslilem ze w warunkach labolatoryjnych naukowcom udalo sie przekroczyc predkosc swiatla... z kolei japonczycy wynalezli plyn o wlasciwosciach krwi (umozliwiajacy transport telnu) ale nie zamarzajacy do bardzo niskich temperatur.
pewnie o 'zbroi' a'la kameleon i inteligentnych nabojach ten nie slyszales?
napedzie jonowym w satelitach?
Jak sam chcesz robic wywody to najpierw sie upewnij ze masz 100% racje bo tacy niedowiarkowie zadufani w sobie palili w sredniowieczu ludzi otwartych na nauke.
Duma Cie zzera ze otworzyles SWOJ temat?
wiem o co chodzi, film ogladalem i pamietam scene obrocenia torby.
jak juz bylo wspomniane, zostalo to wyolbrzymione na potrzeby filmu, ale nie mowmy ze to NIEmozliwe.
i nie odszedlem za daleko od tematu, chodzi mi caly czas tylko o otwarcie sie na takie mozliwosci. w filmie mowa o najpotezniejszej i najniebezpeiczniejszej agencji w Stanach. wiec chyba maja dostep to techniki o ktorej mozemy pomazyc.
pozdrawiam

rafael_0210

1. Nie mam zamkniętego umysłu, zdziwiłbys się jak chętnie uczę się nowych fascynujących rzeczy.
2. Duma mnie nie zżera że otworzyłem SWÓJ temat. Te wielkie litery aby pokazac ze jak cos pisze to oczekuje aby ktos ustosunkowal sie do tego co pisze.
3. Co do przekroczenia prędkosci światła to rozbije to na 2 podpunkty
a) z reguly nie szukam w internecie bo to jeden wielki świetnik
b) o przekroczeniu prędkosci swiatla czytalem juz kilka lat temu ale nie wspomnialem o tym w tym wątku dlatego że do dotyczylo samego światła czyli naukowcy zmusili światło do takiej prędkości że wyprzedzało samo siebie. W tym przypadku przyznaje - jest to przekroczenie prędkości światła ale światła to rzecz niematerialna wiec po co nam to? Nawet pojedynczej cząsteczki nie rospędzisz do takiej prędkości.
4. W takim razie sie nie dogadamy bo ja akceptuje wyolbrzymienia tylko wtedy kiedy są jako tako realne. To było nierealne i nie zmienie zdania. Bo niby na jakiej podstawie moge zobaczyć to czego nie ma na filmie. Idąc Twoim tokiem myślenia niewykluczasz ze to kiedys bedzie możliwe. Ale pomyśl ze musiałabybyć to technologia granicząca z jasnowidzieniem.

A tak przy okazji to powiem Ci że mimo ze sie z Tobą nie zgadzam to jednak Twoja ostatnia wypowiedz była całkiem niezła i milo sie wymienia poglądy ;)

Tomeczek_2

w takim razie wybacz ze niechlubnie dolaczylem Cie do grona niedowiarkow.
z ta duma to chyba jednak przesadzilem.
z przekroczeniem predkosci swiatla chodzilo o sam fakt dokonania tego co obalilo sama teze niemozliwosci dokonania powyzszego czynu. owszem, w warunkach labolatoryjnych, a po to nam? moze przekonamy sie za lat X.
Wracajac do filmu, zawsze daje sie poniesc i czesto akceptuje owe wyolbrzymienia lub je poprostu ignoruje jesli reszta filmu jest dobra, co sie wlasnie tyczy 'Wroga publicznego'.
W tym rownierz przypadku mnie ponioslo i rospisalem sie troszke nie na temat.wiec przepraszam.
mysle ze moglibysmy faktycznie ten temat rozwinac na innym forum.
i fakt.. mila wymiana pogladow.
dziekuje i pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
Tomeczek_2

Tomeczek, weź ty mi powiedz na 100% o ile stopni torba została obrucona to Ci powiem czy było to możliwe czy nie. Ja po prostu film oglądałem dawno i nie pamiętam. Jak już wcześniej pisałem istnieją programy komputerowe do symulacji, które tworzą obraz 3D obiektu sfilmowanego tylko z jednej strony, więc nie pisz, że jest totalna bzdura i przestaje Ci się chcieć oglądać film. Rafael w bardzo zgrabny sposób wyjaśnił Tobie dlaczego Twoje podejście jest niewłaściwe. Skąd wiesz jakie cuda bedą za 500 lat??

_Pablos_

pablos, obraz został obrócony o 90 stopni ALE piszemy wciąż o torbie a nie zapomnijcie że oni obrócili cały obraz wraz z ludźmi i ścianami w sklepie. Jednym słowem wszystko. To jest nierealne.

Tomeczek_2

i tu punkt dla Tomeczka... obejzalem jeszcze raz scene.zupelnie zapomnialem ze obrocono wszystko... a jak dobrze wiemy zeby miec pelny obraz 3D potrzeba przynajmniej 3 punktow (3 kamer).
ew. filozufujac, jednej, ktora by nagrala obraz owych osob (ale i wtedy musieli by sie pokrecic przed kamera zeby ich 'zlapala' co najmniej z 2 stron), komputera z planami sklepu ktory potrafilby sam wygenerowac 3wymiarowy obraz pomieszczenia, wkleic wygenerowane (sorry za powtorke) postacie i wtedy moze sobie nimi krecic jak karuzela...
ale to bardzo naciagana teza... spekulowac mozna bez konca.jesli sobie dorysujemy ze w sklepie bylo wiecej kamer ktore nie zostaly pokazane w filmie to jest to mozliwe, jesli przystaniemy ze byla tam tylko ta jedna jedyna to wracamy do punktu wyjscia.
pozdrawiam