PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11783}

Wróg publiczny

Enemy of the State
1998
7,6 114 tys. ocen
7,6 10 1 114225
6,8 28 krytyków
Wróg publiczny
powrót do forum filmu Wróg publiczny

Albo może inaczej. Na każdego można coś znaleźć i w
prosty sposób go ''udupić''. Prostym przykładem są
publiczne brudy jakie wypływają co rusz na światło
dzienne, ale i nie tylko o wyższe pozycje w państwie
przecież chodzi. A my ,zwykli obywatele ,próbujący żyć
normalnie (cokolwiek to oznacza), dlaczego mamy być
inwigilowani, obserwowani, podsłuchiwani, mamy mieć
ograniczony dostęp do pewnych rzeczy, ograniczoną
swobodę przez różnego rodzaju agencje rządowe i
cholera wie jeszcze jakie inne instytucje na które idą
nasze pieniądze (również), gdy sąsiad za ścianą czyha
tylko na nasze potknięcie, nasz błąd? Wielu tu pisze ,że to
co pokazuje ''Wróg publiczny'' z 98 roku, ma swoje
odzwierciedlenie w życiu teraźniejszym. Tak jak
najbardziej, ale chyba tylko i wyłącznie wymieniając te
wszystkie nowinki techniczne i zakres możliwości władz
na dysponowanie nimi i bezgraniczne wykorzystywanie
ich w swoich celach. Tok myślenia nie zmienia się
pewnie od wieków. Tak było kiedyś, jest obecnie i z
przykrością stwierdzić trzeba ,że już tak pozostanie.
Władza i środki ,które posiadają ci będący nad nami, już
zawsze będą wykorzystywane przeciwko nam. Nie ma też
co porównywać Polski do Stanów, państwa, które jest
kolebką zła. Państwa, które jest wrogiem wielu na
świecie na własne życzenie. Państwa w którym rządzący
pozjadali chyba wszystkie rozumy i chcieli by mieć
wszystko i wszystkich pod kontrolą. Więc też i nie powinni
się dziwić, że są celem tych, którym się to nie podoba.
Wracając do filmu Tony Scotta, który tak prawdę mówiąc
zawsze był w cieniu brata, stworzył on po raz kolejny
całkiem przyzwoitą mieszankę intrygi, sensacji, thrillera,
podsyconą widowiskowością, napięciem i dobrą grą
świetnych aktorów , którą ogląda się z zapartym tchem,
mimo ,iż sporo rzeczy może (aczkolwiek niekoniecznie)
być lub jest pewnie przerysowanych. Mowa tu o tych
wszystkim możliwościach technicznych jakimi dysponują
twórcy na potrzeby filmu. Nie mam takiej wiedzy i
rozeznania w tym temacie, aby cwaniakować i wymądrzać
się co jest możliwe, a co nie, ale kilka tylko sytuacji daje
do myślenia. Mowa o kamerze zamieszczonej w sklepie z
bielizną i ''zaglądanie'' do torebki z zakupami, czy dziwnie
wyglądające podążanie satelity za naszym obiektem na
Ziemi. Prawda jest jednak taka ,że o tym na ile co może
być możliwe i autentyczne nie mamy bladego pojęcia.
Wiele rzeczy w tym temacie pewnie jest ukryte przed
światem z wiadomo jakich przyczyn.
To chyba jedyne i nieliczne detale do których ,albo można
się doczepić, albo nad nimi rozpamiętywać, ale czy w
ogóle warto tym zaprzątać sobie głowę, gdy ogląda się to
na prawdę znakomicie? Nie ma co szukać dziury w całym.
Tak samo pisałem po filmie ''Zawód :Szpieg'' Scotta.
Poza tym powtórzę raz jeszcze. Film ma szybką i
dynamiczną akcję, posiada napięcie, dosyć realną
intrygę, nietypowe i oryginalne zakończenie, a poza tym
jest kręcony w ciekawy sposób, mianowicie wiele scen
jest tworzonych pod kątem. Sekwencje w danej chwili
akcji zmieniają się błyskawicznie jak w kalejdoskopie, ale
nadal wiemy o co chodzi. Tu to na szczęście nie drażni tak
jak w filmach ,gdzie kamera wręcz fruwa i trzęsie się jak
opętana. ''Wróg'' posiada też wyjątkową kontrastową
barwę i dużo zbliżeń na postaci. Przypomina mi to ''Fana'',
''Ostatniego skauta'' lub ''Szpiega''. Najciekawsze sceny to
ta w tunelu i szybie, oraz wspomniana strzelanina
ukoronowana dobrą nutą. Lecz w całej tej sensacji
niestety ścieżka dźwiękowa nie wypada najlepiej. To
zdecydowany minus. Podoba mi się rola Gene
Hackmana i jego gra na ekranie. Reszta też całkiem
dobrze lub nieźle. Dobrym posunięciem jest ukazanie tych
''dobrych'' postaci, które wpadają w tarapaty ,także w lekko
grzesznym świetle. Nikt przecież nie jest święty, a jak już
mówiłem, na każdego coś jest.
Całokształt jest solidnie zmontowany i nudzić się nie
powinniśmy. Moja ulubiona pozycja oceniona na 8/10.
pozdrawiam