Kiedy w czołowce zauwazylem nazwisko Johna Carpentera jako scenarzysta myslalem ze bede mial do czynienia z dobrym kinem akcji, a tu wielkie rozczarowanie. Film jest w wiekszosci nudny. Kilka ciekawych scen i nic po za tym. Nawet aktorzy tacy jak Tommy Lee Jones czy Linda Hamilton nie "ratuja" tej produkcji. Strata czasu.