Polecam poczytać, co działo się na obszarach wielkich równin w latach trzydziestych i co wspólnego miała z tym pszenica. Bardzo ciekawy, choć i przerażający wątek ludzkiego wpływu na przyrodę. Bez tego kontekstu można by odnieść wrażenie, że film ma w sobie coś postapokaliptycznego. Tymczasem ten świat istniał naprawdę.