zrezygnowano ze wspaniałego satyrycznego spojrzenia. Został = syf, brud, kiła i mogiła.
a czy polskie fimy muszą mówić tylko o alkoholizmie, przemocy w rodzinie, biedzie i menelstwie lub opowiadać durne cukierkowe historyjki o miłości? od polskiej kinematografii nie można wymagać inteligentnej rozrywki z pomysłem?
Przeczytałem i z tego co napisałeś wcześniej wynika, że jeśli coś jest o alkoholiźmie, przemocy w rodzinie, biedzie i menelstwie to nie jest inteligentne i jest bez pomysłu. Konkretniej sformuuj swoją wypowiedź bo z tego wynika, że co innego myślisz, a co innego piszesz.
Jeśli chodzi o cukierkowe historyjki o miłości to się z tobą zgadzam: mało inteligtentne i bez pomysłu.
Widzisz problem w tym, że gównie takie firmy powstają w Polsce. Dodatkowo przedstawione w jak najbardziej nieatrakcyjnej i odstręczającej dla widza formie.
Nie mogę się nie zgodzić, że po częsci masz rację. Ostatnimi laty praktycznie tylko takie powstają. Brakuje kina sensacyjnego ala "Psy", czy komedii z klasycznym, polskim humorem. Co zaś się tyczy odstraszającej formy to chyba aż tak tragiczne nie są. Poza tym lepiej, żeby powstawały filmy o smutnej tematyce na poziomie, niż "dzieła" z inną tematyką, ale tragicznym wszystkim innym. Polska kinematografia powinna się skupić na takich filmach jakie najlepiej wychodzą, a w miarę sukcesów sięgać po coraz bardziej skomplikowaną formę. Potworki w stylu "Wiedźmina" pokazały, że rzucanie się na głęboką wodę jednak rodzimym twórcom nie wychodzi.
jak uważasz że rozbudował dzień świra to to samo co kontynuacja, ale spoko napisze inaczej jeśli będzie Ci z tym lepiej- Koterski nic nie rozbudowa, bo to zupełnie inna historia, powtarzające się imiona nie mają znaczenia.Adam Miauczyński to po prostu jedna z charakterystycznych cech jego filmów.