Pod jakim względem ten film Cię zawiódł? Mnie wzrusza do głębi. Ktoś, kto zaraz po obejrzeniu "Dnia świra" pójdzie na "Chrystusów" może się zdziwić, bo to inny film. Ale ja t inność zaakceptowałem i wszedem w ten film całym sobą. o jakiś czas oglądam go i mam wrażenie że doświadczam jakiegoś misterium...
Pod jakim względem ten film Cię zawiódł? Mnie wzrusza do głębi. Ktoś, kto zaraz po obejrzeniu "Dnia świra" pójdzie na "Chrystusów" może się zdziwić, bo to inny film. Ale ja tę inność zaakceptowałem i wszedłem w ten film całym sobą. Co jakiś czas oglądam go na nowo i mam wrażenie że doświadczam jakiegoś misterium... Metafizycznie przeszywa mnie ten ilm na wskroś.