...dokładniej, była to viola da gamba, która z samą wiolonczelą niekoniecznie ma dużo wspólnego ;)
Myślę że ten film to pozycja obowiązkowa dla wielbicieli sztuki w szerokim tego słowa znaczeniu :)

za każdym razem wracając na nowo odkrywa się ten film, jego przesłanie, dostrzega się nowe szczegóły. chwyta za serce.

Nie znam się specjalnie na muzyce i wiolonczeli i jak się okazuje chyba nie muszę/musiałam, bo w filmie zakochałam się od pierwszego obejrzenia. To prawdziwe cacuszko wśród filmów. Wolno płynąca akcja, fantastyczne zdjęcia i gra aktorska majstersztyk, no i muzyka, która jest tu dodatkowym bohaterem. Jest tak subtelny, że aż bałam się oddychać żeby czegoś nie spłoszyć. No cudo! I choć nie jestem wielbicielką Depardieu to muszę przyznać, że niemal każdą rolą powala, tu także.

Bardzo piękny film z genialną (!) muzyką.
Ale czy naprawdę nie dało się znaleźć do roli Monsieur Colombe jeśli już nie aktora, który by potrafił grać na wioli,
to przynajmniej takiego, który by choć troszkę przekonywująco potrafił udawać, że to czyni?

Jordi Savall wykonał w tym filmie niesamowitą robotę. Cały film można w sumie traktować jako jeden wielki koncert muzyki francuskiego baroku. Wspaniały i wzruszający film, ale trzeba też sobie zdawać sprawę, że nie każdemu będzie się podobał.

Señor Savall wykonał swoją działkę po prostu genialnie. Chapeau! Ja mam zasię obiekcje co do tego, że monsieur Marielle (dlaczego właśnie jego wybrano do tej roli, jest dla mnie zagadką) nie jest w stanie choć w przybliżeniu udawać grę na tym instrumencie. Dla mnie, niestetto, bardzo denerwujące. Ale tak w ogóle to film znakomity.

Hmm, szczerze mówiąc musiałbym jeszcze raz obejrzeć film, żeby dokładnie przyjrzeć się grze Marielle'a. Co do Savalla widzę na Wiki, że nawet był soundtrack z tego filmu. Taka płyta to perełka, pewnie nawet nie do dostania, dobrze, że przynajmniej jest kilku artystów, którzy wykonują taką muzykę i zawsze można w nich zainwestować.

Płyta z soundtrackiem z tego filmu jest na niemieckim eBayu. Najtaniej za około 18 euronów (razem z przesyłką) ale jest :o)