tez to mam:P cały film jest punkowy, trudno czasem zrozumieć co mówią:P Ale film ogólnie bardzo dobry ja dla mnie.

ufffffffff, czyli nie jest ze mną aż tak źle, a co do tego, że film jest b. dobry też się zgadzam:) zwłaszcza, jak na polski film:P

Jak dla mnie po prostu nieciekawa dykcja młodych aktorów. Ale to, co zrozumiałam, podobało mi się bardzo :)

dokladnie, po tym filmie stwierdzam, ze jednak polska kinematografia nie upadla bo patrzac na badziewia typu och karol 2... wiadomo. Oglądając niektore sceny przypomniał mi się Braciak u Wojewódzkiego kiedy mówił o różnicy miedzy polskim a amerykanskim filmem, w tym filmie było pare amerykanskich scen:P

Ja tez tak mialem ze czasami nie mogłem zrozumiec co mówia ale niestety tak dosc czesto jest w polskich filmach.

umnie było podobnie, ogólnie to dało się rade bez problemu zrozumieć, ale tekstów piosenek to wogóle nie rozumiałam...

Taki był wtedy punk. Muzyka miała dużo więcej sensu niż teraz, a to że nie wyraźnie śpiewali no cóż większość tych zespołów to byli amatorzy

Teksty piosenek od 15 lat znam na pamięć, więc z tym akurat nie miałem problemu:-) Natomiast ścieżka dialogowa rzeczywiście cicha i miejscami niewyraźna (przy cichym, nocnym oglądaniu).

Nie wiem, może to ze mną jest coś nie tak,ale wszystko zrozumiałem.