Czy dobrze ja myślę, że to jest film młodzieżowy...
Mniej więcej do siedemnastki czy szesnastki?
Bo wydaję mi się że to kozak nie jest...
Tylko pierdoły, free live , gangsterka na całego (haha)
nie no, filmy pokoleniowe muszą byc trochę "big beatowe" (heh...), a piszę to z perspektywy kogoś który jedynie pamięta, jako kajtek, plakaty na ulicach obwieszczające stan wojenny...ja tam jestem na "niezły" a Dezerterzy bez opciachu zapewne zgodzili się na umieszczenie ich utworów...big beat...