PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=498675}
7,0 92 tys. ocen
7,0 10 1 91538
6,3 41 krytyków
Wszystko, co kocham
powrót do forum filmu Wszystko, co kocham

porażka. Czy to jest nieudolna próba stworzenia filmu na miarę "Control"? Nieodłączny element czyli sex on the beach. Tak.. Czemu ma służyć taki film?


Młodość, miłość, wolność, bunt i muzyka – jest czas, gdy wszystko zdarza się po raz pierwszy a miłość ma smak oranżady!


to aż brzmi sztucznie i nieprawdziwie. film poniżej oczekiwań.

tradycjonalistka

tez myslalam o "control" ogladajac ten film.

ocenił(a) film na 3
tradycjonalistka

zgadzam się, że film poniżej oczekiwań. film nawet nie średni. dobry temat, jeśli chodzi o przedstawienie tamtych czasów i buntowniczą młodzież tamtych lat, ale motywy te nie zostały do końca wykorzystane, a mogło być naprawdę dobrze.
po jego obejrzeniu stwierdzenie, że "Młodość, miłość, wolność, bunt i muzyka – jest czas, gdy wszystko zdarza się po raz pierwszy a miłość ma smak oranżady!" jest naprawdę nad wyrost!!! mógłbym powiedzieć, że wszystkiego tego było jak na lekarstwo, a po takim filmiespodziewać by się mogło o wiele więcej. myślę, że próbowano zrobić dobry film, a wyszło jak zawsze - słabo - ale to oczywiście tylko moje zdanie. 3/10.

ocenił(a) film na 10
tradycjonalistka

nie, to zdecydowanie nie jest próba stworzenia filmu na miarę "Control".
jedyne 'coś wspólnego' z "Control" to ewentualnie 'muzyczna' tematyka. ale porównywanie tych dwóch filmów to chyba jedynie, tylko tym, co lubią nieporównywalne polecam ;|, nie wiem w ogóle, jak można porównywać te dwa filmy :|.
nieudolne jest dopiero porównywanie tych dwóch filmów;/.

ocenił(a) film na 6
tradycjonalistka

no tak... kolejny bledne porównanie... film opowiada relacje ludzi z "tamtego" systemu, kiedyś młodzi ludzie mieli ważniejsze rzeczy do roboty niż kłócenie się na forach internetowych :)

urodziłem się w 1983 roku i brakuje mi tych relacji miedzy ludźmi, tych relacji które były normalnością jeszcze do wczesnych lat 90-tych, przyjaźń czy miłość znaczyła kiedyś więcej niż dzisiaj - takie sa moje osobiste odczucia. O tym jest ten film - muzyka punkowa jest tylko tłem które towarzyszyło Polakom w tym okresie. Należy zatem jedynie chwalić twórców za to, ze o tym tle nie zapomnieli.

Takie jest moje zdanie :P