EspresskA Ale odkąd w KOŃCU pokazuje prawdziwe emocje i przeżywa chwilowe załamanie nerwowe, film staje się naprawdę dobry. Jej stanowcze "nie" do kontrolera biletów, jest wolą walki o siebie i powiedzeniem kategorycznego NIE temu, co ją spotkało... I tu świetny szwedzki pokaz reżyserii.