Nie jest to kino wybitne, ale nie miało takie być. Leci schematami i utartymi szlakami. Jednak ta prosta historia bawi i pozwala przyjemnie spędzić półtorej godziny. Do tego jak zwykle świetny De Niro. Fajne.
To na pewno nie jest komedia, bo nie było nic śmiesznego, poziom tych żartów to jakaś kpina i błazenada. Po drugie – dialogi? Kto to wymyślał i w jakiego odbiorcę celował? Moja wysoka ocena (4) – tylko i wyłącznie za próbę poruszenie trudnego tematu toksycznych rodziców (w tym wypadku po obu stronach takowi...
Ten grzeczny i oczywiście poprawny politycznie "humor" to dla dzieci, tak? Innego wytłumaczenia nie widzę, dno i dwa metry mułu, a kino zmierza jeszcze głębiej, i to w szybkim tempie. Upadek już wkrótce.
De Niro spoko, właściwie jak zawsze, i to jedyny powód, żeby to oglądać.
Jedyny powód do obejrzenia tego filmu to Robert De Niro. Naprawdę mimo swojego wieku aktor daje radę. Niestety z komedii ma w sobie bardzo mało. Owszem, było parę momentów śmiesznych, ale na moim seansie wybuchów śmiechu nie było. Bardziej pasowało by określenie obyczajowy. Proponuję obejrzenie tego filmu razem z tatą....
więcejA tam pyk na pierwszej fotce Jan Paweł II, no pięknie. Nie wiem czy śmiać się czy płakać? Nie żeby zabolało ale jestem ciekaw po prostu czy to wynikło z ignorancji, niewiedzy, głupoty czy to miał być żart, szpilka jakaś? No właśnie, co to było i dlaczego, w jakim celu i po co?