Dobre sceny walki nie wystarczą. Dla mnie filmy oscarowe to albo dramaty albo pseudogówna jak właśnie " Wszystko wszędzie naraz ". Ryje mózg bardziej niż Incepcja, wszystko bez ładu i składu. Jeśli ktoś chce obejrzeć coś o multiwersum zawierający świetne sceny walk to polecam " The One" z Jetem Li.