Czy naprawdę musiałem czekać aż ta produkcja będzie w streamingu, bo kina w moim mieście preferowały całkowicie zmitrężyć ten film i puszczać po dwadzieścia Seanów doktora strange 2 zamiast chociażby dwóch tego, jakby to nazwał Martin Scorsese, prawdziwego kina?