Na mnie film zrobił bardzo duże wrażenie ale naprawdę nie wiem jak się do niego
ustosunkować...
Główny bohater próbując osiągnąć własne szczęście podejmuje bardzo radykalne
działania; wciąż podkreśla, że szczęściem trzeba się dzielić by było ono pełne a
jednocześnie ucieka od ludzi unieszczęśliwiając tym samym...
Film jest niesamowity i opowiada o rzeczach, które chyba nie wszyscy jesteśmy w stanie pojąć. Jest to ogromne "tak" dla wolności, wyzwolenia. Mówi o spełnianiu własnych pragnień, a nie pomysłów na życie sugerowanych nam przez innych ludzi. Jest to historia o spełnianiu siebie i gonieniu marzeń. Nie wszyscy jesteśmy w...
więcejPrzeciwnikom jak i fanom Chrisa polecam książkę. Pozwala wypośrodkować swój osąd nad jego postacią. Zostajemy gdzieś między podziwem dla odwagi, współczuciem, a nawet lekką złością na chłopaka za to jak potraktował rodzinę i możemy zrewidować to, co w filmie jest autentyczne. Opisany szerzej jest także problem rodziny...
więcejgłówny bohater chyba zbytnio wczytał się w Waldena H.D Thoreau, przy czym Thoreau, w przeciwieństwie do głównego bohatera filmu Into the Wild nie był skończonym durniem, Christopher McCandless miał natomiast ewidentne problemy z psychiką, w końcu osoba zdrowa na umyśle potrafi przewidzieć brak pożywienia i w podobnej...
więcej
Właśnie dzisiaj wypożyczyłam książkę, na której podstawie został nakręcony film, filmu jeszcze nie widziałam ale postanowiłam że zacznę od książki.
Czytał ktoś film dobry czy nie bardzo ?
Film może się wydawać nudnawy ale pomimo tego obejrzałam go chyba z 10 razy. Po obejrzeniu tych obrazów , wysłuchaniu taaakiej muzyki człowiek może inaczej spojrzeć na świat, dostrzec inne wartości..może coś w swoim życiu zmienić/ a o to chodzi - żeby coś "wynieść" z obejrzanych filmów...a nie oglądać denne obrazy bez...
więcej
Ogólnie nie był zły, przeszkadzało mi tylko jedno- jego zarost zanikał i główny bohater stawał
się w magiczny sposób całkowicie "gładki". Muzyka , pokazane miejsca naprawdę
zadziwiające :)
film nie nalezy do tych z ktorych nalezy czerpac wzorce. odcinajac sie od wrazenia ze mowi
o wolnosci , pokazuje mi jedno najwazniejsze, ze czlowiek nie moze zyc tylko dla siebie, ze
chwile przezyte samemu nie moga byc szczesciem. pozostaje mi nieodparte wrazenie, ze
on nie kochal zycia, ze to byla samodestrukcja...
Hej, może mi coś umknęło ale nie wiem skąd Chris wziął strzelbę na Alasce. Było podawane, że policja znalazła ją bez amunicji jeszcze przez jego podróżą kajakiem.
Przez sekundę mi nie przeszła myśl, to że w taki sposób ten film się skończy. Dawno mnie
żaden obraz tak nie wzruszył.
Naprawdę dobry film zasługujący nawet trochę wyższą ocenę niż teraz ma.
Ode mnie 10,10,10.
Pierwszy raz usłyszałem o Seanie Pennie po koniec lat 80, gdy był mężem Madonny. Wtedy jego jedynym tytułem do sławy, poza słynną żoną, było bicie prześladujących ją paparazzich. „Miernota” - zaklasyfikowałem Penna na parę lat i nic nie skłaniało mnie do zmiany zdania. Aż obejrzałem film „Ofiary wojny” z 1989 roku,...
Jedyna myśl jak przyszła mi po sensie tego filmu to- Nie możesz szukać własnej wolności kosztem wolności innych. Nie możesz bo jesteś odpowiedzialny za tych których oswoiłeś.
Tak czy inaczej piękny film.
Niby nie nudził, oglądało się go z dużym zainteresowaniem, mimo tego że był bardzo długi
wciągnął mnie na tyle że nie zauważyłem jak szybko minął czas, aczkolwiek mimo fajnego
pomysłu na film brakowało mi w tym filmie momentów które można było by pamiętać.
śliczne zdjęcia, bardzo dobra gra aktorska ale historia...
Czy to są słowa Christophera McCandlessa, czy zostały wymyślone dla potrzeb filmu?
Na wiki nie ma nic o tym, że to zapisał jak umierał.
Nie wstałem z fotela przez parę minut i gapiłem się w pusty ciemny ekran, takie wrażenie na mnie zrobiła projekcja tego filmu.Zdaję sobię sprawę że historia Christopera,chociaż w 100% prawdziwa to jednak pokazana tutaj w bardzo ciepły sposób, mocno doprawiona filmowo.A jeszcze ścieżka dźwiękowa z głosem Eddie Vedera z...
więcej