Po obejrzeniu filmu jego scenariusz skojarzył mi się z historią o Bonnie i Clyde, czyli parze
kochanków okradających banki z ... czasu - czyli pieniędzy przyszłości. Film daje nowe
spojrzenia, ale rewolucji po nim nie ma. W sumie to jest bardzo 'współczesny' i mocno
przewidywalny. Czas do 'końca życia' magicznie wydłuża się głównym bohaterom, tak żeby
mogli żyć (mając kilka minut życia potrafią przejść kilka stanów), a dramaty i chęć przygody popycha ich do akcji. Osobiście uważam, pomysł za ciekawy, ale... stosunkowo słabo
rozwinięty i zrobiony pod publikę. Reasumując: zwykły amerykański film akcji z przewidywalną
fabułą + dość ciekawy, choć niesamowicie mało realny pomysł dla waluty przyszłości.