"Wyścig z czasem" to pierwszy od dłuższego czasu film Sci - Fi więc podchodziłem co do
niego z dystansem. Po plakacie oczekiwałem b dobrego kina ... rozczarowałem się.
Pomimo dobrych aktorek drugoplanowych uważam obsadzenie w głównej roli Pana
Timberlake'a za błąd. Można było zaobserwowac w jego grze aktorskiej mały warsztat
zdolności i elastyczności przedstawianej postaci. Pomysł na film był przyzwoity ale realizacja
momentami przerosła twórców. Brak klimatycznej muzyki która nadawała by temu
projektowi napięcia. Przydługawe dialogi, i ciągnące się sceny czasem zniechęcały widza.
Scenariusz naciągany i momentami zbyt banalny. A co najgorsze zapożyczenie wyglądy
niektórych scen z innych filmów (gra w kasynie jak z "Casino Royal" czy ucieczka na
wstecznym jak z "Drive"
Dlaczegoż dałem temu filmowi 7/10 pomimo negatywnych opinii
Film posiadał fragmenty wręcz doskonałe a jednocześnie niezwykle proste (przez co można
było wreszcie zobaczyc zdolnosci reżyserskie Pana Niccol'a) jak bieg Rachel na spotkanie z
synem czy walka na czas Raymonda z Willem.