To chyba jakiś dowcip! Trzy miesiące po premierze światowej?! Myślałam, że te czasy już się skończyły.
Nie żebym się czepiał ale to nie trzy miesiące a 2 i jeden tydzień... Ale to prawda, że coś jest nie tak gdy premiera w Polsce nie pokrywa się z premierą światową.