Wyścig

Rush
2013
7,8 161 tys. ocen
7,8 10 1 161287
7,4 53 krytyków
Wyścig
powrót do forum filmu Wyścig

Z racji tego że chciałem uczcić jakoś mój film nr 1000 na Filmwebie postanowiłem wybrać się do kina. Padło na Rush do którego i tak się przymierzałem. Jestem fanem formuly 1, oglądam ją zawsze od dobrych kilku sezonów. Tak więc temat mi przypadł do gustu, ale to nie tylko film dla tych którzy interesują sie wyścigami. Każdy powinien znaleść tu coś dla siebie (albo prawie każdy, bo nie da się wszystkich zadowolić). Według mnie jest to najlepszy film o F1 jaki powstał, i jeden z najlepszych dramatów sportowych. Może zaczne od drobnych minusów, a jest ich niewiele. Są momenty gdzie film mocno spieszy się do przodu i zbyt szybko przeskakuje z opowiadaną historią, ale za to unikamy dłużyzn i zbytniego spowolnienia akcji. Dynamika jest dobrze zbalansowana. Następnie dialogi, czasami są one po prostu zbyt krótkie, takie onelinery, ale też jakoś nie psują odbioru filmu. Teraz plusy. Historie obu panów (Lauda i Hunt) znałem już wcześniej, tak samo wiedziałem jak potoczy się sezon F1 w 1976 roku. Mimo tego oglądająć film bardzo się ekscytowałem każdym przedstawionym wyścigiem i scenami z nim związanymi. Wizualnie przepiękny, z kamerą pokazującą nam prace każdego podzespołu bolidu, każdego ważniejszego manewru wymijania i kluczowych elementów wyścigu jak postój w pit stopie czy efektownych wypadków przy spowolnieniu pracy kamery. Do tego wspaniała oprawa muzyczna i swietne zdięcia. Najważniejszym jednak elementem filmu są relacje między kierowcami. Hunt i Lauda to dwa zupełnie różne postacie z kompletnie innymi osobowościami. Jeden to playboy kochający imprezy alcohol i piękne kobiety drugi to wyliczony jak kalkulator perfekcjonista o języku ostrym jak brzytwa. Obaj znają swoją wartość i postawią na szali swoje życie aby wygrać. To jak panowie rzucają obelgami (w bardzo sportowym stylu) jest miłe dla ucha, czesto zabawne i dobrze dopasowane do sytuacji. Film jest bardzo dynamiczny i nie pozwala się nudzić, co w tej produkcji jest najważniejsze. Wydaje się że film nie aspiruje do arcy poważnego dramatu z przytłaczającymi problemami i rozterkami życiowymi. Tak jak napisałem film szybko mknie do pszodu do sedna. Mógłbym napisać kiedy film nabiera poważnego tonu ale nie chcę psuć zabawy i spoilerować, bo na takie sceny warto czekać. Naprawdę polecam. Jeśli popełniłem jakieś błędy to przepraszam.

ocenił(a) film na 9
Throttlehand

Zapomniałem dodać o dbalości twórców o detale w filmie. Naprawde da się odczuć klimat i atmosferę tamtych lat. Dobra robota panie Howard.

Throttlehand

Interesująca recenzja. Napisałeś coś, czego się właśnie spodziewam po filmie, a czekam na niego już od dawna. Myślę, że szanowny pan Howard mnie i tym razem nie zawiedzie. Tam gdzie jest Howard i Zimmer (niekoniecznie razem), tam musi być dobre kino.

ocenił(a) film na 9
Throttlehand

Recenzja jak recenzja - to co jednemu się spodoba - innemu w ogóle nie przypadnie do gustu. Pomijając osobiste wrażenia to szczerze mówiąc nie wiem co bym zmieniła (na miejscu twórców) by uczynić ten film lepszym. Nie oczekuję, że ktoś kto podejmuje się tak wielkiego wyzwania nie spotka na swojej drodze przeszkód, a tutaj można by ich znaleźć wiele - począwszy od zezwoleń na wykorzystanie znaków towarowych, po skonstruowanie wiarygodnych replik bolidów (tutaj posłużyły częściowo bolidy niższych serii odpowiednio przerobione), po napisanie scenariusza, który będzie odpowiadał tamtejszym realiom.

Myślę, że bez pomocy - nie tylko Laudy, ale też innych osób ze światka F1 - ten film wiele by stracił. Formuła 1 jest drogim sportem, a to niestety przekłada się na wysokość ewentualnego budżetu filmu (efekty specjalne, przeróbki, zezwolenia itd), ale jak widać jeśli ktoś będzie odpowiednio uparty, to nawet rzeczy - wydawać by się mogło -niemożliwe można z czasem zrealizować.

Chciałabym bardzo żeby ten film osiągnął sukces kasowy, aby utorować drogę innym, którzy nie tylko zdecydują się zainwestować swój czas i pieniądze, ale też będą trwale dążyli do realizacji. Sam Lauda wspominał w jednym z wywiadów, że to nie była pierwsza idea o nakręceniu takiego filmu; wiele pomysłów z czasem padało i nikt nie dawał temu projektowi większych szans dopóki nie ruszyły zdjęcia. Swoją drogą myślę, że charakteryzacja oraz efekty specjalne powinny zostać nagrodzone, może nie Oscarami (ale kto wie jakie filmy powstaną do następnej gali), ale innymi nagrodami.

Throttlehand, częściowo się zgadzam z Twoją opinią. IMO osoby odpowiedzialne za scenariusz dobrze sobie poradziły, gdyż należy sobie postawić pytanie - jaki jest target tego filmu? Sporty motorowe cieszą się popularnością raczej wśród mężczyzn, więc dodanie wątków pobocznych, które obrazują drogę jaką Hunt i Lauda przeszli zanim dotarli do F1 powoduje, że osoby nie znające tematu nie czują się zagubione. Nawet jeśli ktoś nie lubi wyścigów to może się skupić tylko i wyłącznie na głównych bohaterach i dzięki temu jakoś dobrnie do końca ;-)

Czekam aż film zawita do polskich kin, bo oglądanie po angielsku (z cam ripa) wiele odejmuje, więc póki co 9/10 ale może zmienię ocenę w przyszłości ;-) Póki co szukam soundtracku, ale w Polsce nie jest chyba jeszcze dostępny, więc muszę poszukać na aukcjach ;-)

ocenił(a) film na 9
Furiatka_

Ja też bym chciał żeby osiągną sukces. W Irlandii po 2 tygodniach był na pierwszym miejscu. W USA niestety nie jest tak różowo:
http://filmdrunk.uproxx.com/2013/09/weekend-box-office-no-love-for-ron-howards-r acecars.
Ja też na razie widziałem tylko po Angielsku ale w kinie. Z chęcią zobacze po Polsku.

ocenił(a) film na 8
Throttlehand

a ja widziałem wczoraj po włosku... mimo to godne polecenia! :)