Retrospekcje Zofii tak bardzo nie pasują do egzystencjalizmów Stingo... Pierwsze 30 minut powinno
dać zarys akcji i ukazać problematykę utworu, jednak dopiero po półtorej godziny dowiadujemy
się, że jest nią schizofrenia i ckliwość związana z II wojną światową.
Marność, marność, marność.